Wszyscy ludzie Marcina Ociepy. Tak w czasach PiS płynęły miliony złotych

16 godzin temu

Za czasów PiS Opolszczyzna stała się ikoną politycznej prostytucji – powiedział Witold Zembaczyński podczas niedawnej konferencji prasowej. – Mieliśmy tu kilka typów politycznych prostytutek. Był Paweł Kukiz i 4,3 mln zł na jego pojawiającą się i znikającą fundację. Mieliśmy Fundację Ex Bono ludzi Suwerennej Polski, która pomimo braku doświadczenia otrzymała kilkuletni grant o wartości 9 mln zł. Teraz można mówić, iż na tej liście znalazł się też Marcin Ociepa.

Poseł KO odniósł się w ten sposób do doniesień „Gazety Wyborczej”, która potwierdziła to, o czym już wcześniej pisałem jeszcze w „nto” i „O!Polskiej” – iż organizacje kojarzone z byłym wiceministrem obrony narodowej w rządzie PiS mogły liczyć na przychylność państwowych instytucji i spółek. W latach 2015-2024 do ludzi powiązanych z Marcinem Ociepą trafiło łącznie 4 mln zł z publicznej kasy.

Już pod koniec 2020 roku prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski wytykał, iż Fundacja Collegium Nobilium Opoliense (CNO), którą współtworzył Marcin Ociepa i jego ludzie, otrzymała za rządów Zjednoczonej Prawicy 2,5 mln zł. Od tego czasu kwota wzrosła do wspomnianych 4 mln zł.

Nowy podmiot z rzeką pieniędzy

Pieniądze do Fundacji CNO płynęły z kilku państwowych źródeł. Najszerszy strumień z Ministerstwa Spraw Zagranicznych. W ciągu ośmiu lat przekazało ono łącznie blisko 2 mln zł.

Pieniądze trafiały na rzecz Regionalnego Ośrodka Debaty Międzynarodowej w Opolu. Ten działa pod auspicjami fundacji, w której organach statutowych próżno szukać Marcina Ociepy, ale RODM w 2016 roku tworzyła organizacja, której prezesem poseł klubu PiS jest do tej pory. Mowa o Stowarzyszeniu Ludzi Aktywnych „Horyzonty”.

Podobne ośrodki działały już w innych miastach. Ich zadaniem było m.in. przybliżanie obywatelom polskiej polityki zagranicznej. Gdy w 2016 roku doszło do pierwszego podziału pieniędzy przez nowe władze MSZ – kierowane wtedy przez Witolda Waszczykowskiego – okazało się, iż dotychczasowi doświadczeni beneficjenci poprzegrywali konkursy z nowymi podmiotami, często kojarzonymi z obozem władzy.

Jak donosiła wtedy TVN24, na tej liście obok „Horyzontów” znalazły się też uczelnia toruńskiego redemptorysty Tadeusza Rydzyka czy organizacja publicysty „Gazety Polskiej”.

Krzysztof Drynda, ówczesny prezes „Horyzontów” i wieloletni bliski współpracownik Marcina Ociepy w rozmowie z TVN24 nie krył, iż obaj są działaczami partii Jarosława Gowina, ówczesnego wicepremiera w rządzie PiS.

– Ale to nie oznacza, iż nie możemy startować w konkursach – stwierdził.

Pytany o to, czy od powstania „Horyzontów” w 2006 roku stowarzyszenie otrzymywało kiedykolwiek pieniądze z MSZ, Krzysztof Drynda odpowiedział: – Nie otrzymywaliśmy wcześniej żadnych grantów z konkursów ministerialnych.

Kasa z rządowych resortów…

Ale po wygranej PiS organizacje i ludzie, z którymi związany jest Marcin Ociepa, zaczęły to gwałtownie nadrabiać. Po powołaniu Fundacji CNO to ona przejęła Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej. W kolejnych ministerialnych konkursach otrzymywała dofinansowania. Te były trzyletnie, na sumę około 650 tys. zł, a więc około 220 tys. zł rocznie.

Ostatnie finansowanie miało finał z 2024 rokiem. I tak się składa, iż wraz z końcem minionego roku na profilu RODM na Facebooku przestały pojawiać się wpisy, dotąd publikowane regularnie. MSZ dopiero niedawno zakończyło nabór, tym razem na lata 2025-2026. Póki co, nie wiadomo, jak Fundacja CNO sobie w nim poradziła.

Organizacja ta mogła liczyć też na wsparcie ze strony Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, kierowanego przez wicepremiera Jarosława Gowina. Otrzymała ponad 300 tys. zł na projekt „Naukowy Rozwój Seniora – edycja II” w ministerialnym konkursie „Wsparcie Uniwersytetów Trzeciego Wieku”. Mimo, iż – jak zauważyła Najwyższa Izba Kontroli – do rejestracji Fundacji CNO w KRS doszło 12 dni po ogłoszeniu naboru ofert (choć przed upływem terminu ich składania).

…oraz z państwowych spółek

„GW” poinformowała, iż Fundacja CNO otrzymała też 155 tys. zł z resortu cyfryzacji na koordynację programu „Obywatel.IT”. A także blisko 100 tys. zł z Fundacji KGHM Polska Miedź. Z tego około 25 tys. zł trafiło na różne warsztaty i szkolenia organizowane przez fundację, a 75 tys. zł na Festiwal Generacja OdNowy, który odbył się na początku czerwca 2023 roku we wsi Załęcze Wielkie w województwie łódzkim.

Nazwa imprezy nie przypadkiem brzmi tak, jak formacja OdNowa byłego wiceministra obrony narodowej. Był on tam gościem specjalnym, razem z Krzysztofem Cieciórą, wywodzącym się stamtąd politykiem prawicy, który przylgnął do Marcina Ociepy około 10 lat temu, w czasie studiów na Uniwersytecie Opolskim. Zaś z całego festiwalu wyszedł taki znacznie skromniejszy Campus Polska Rafała Trzaskowskiego.

To nie koniec. W sieci znalazłem też ślady wsparcia, jakiego w 2017 roku Collegium Nobilium Opoliense udzieliły Zakłady Azotowe Kędzierzyn. Mowa jest o mecenacie nad projektem edukacyjnym, ale w sprawozdaniu nie pojawia się konkretna kwota.

Warto pamiętać, iż od wiosny 2017 roku do jesieni 2018 roku w zarządzie ZAK był inny ówczesny „gowinowiec” – Kamil Bortniczuk, obecny pełnomocnik PiS w województwie opolskim.

Marcin Ociepa i jego ludzie. Nie masz mediów? Stwórz własne

„GW” potwierdziła też to, o czym pisałem już w połowie grudnia 2020 roku, jeszcze na łamach „nto”. Mowa o przyznaniu przez Narodowy Instytut Wolności kwoty 200 tys. zł dla Fundacji CNO na stworzenie portalu informacyjnego.

Tym portalem jest serwis opole-news.pl, który w dużej mierze służył promocji Marcina Ociepy i jego środowiska. Dość powiedzieć, iż był on jednym z pierwszych gości programu wideo portalu. Tu warto przypomnieć, iż jesień 2020 roku – gdy startował serwis – była czasem podziału strefy wpływów w mediach publicznych. Radio Opole należało do PiS, a TVP3 Opole do „ziobrystów”.

– Dlatego Marcin postanowił stworzyć własne media – mówili mi politycy prawicy.

Obecnie publikowanych jest tam maksymalnie kilka informacji miesięcznie. Zdarzają się też dłuższe przerwy. Na facebookowym profilu serwisu ostatni wpis jest sprzed siedmiu miesięcy, z początku października i dotyczy Jarmarku Franciszkańskiego.

Próżno tam szukać informacji o składzie redakcji. Gdy portal ruszał jesienią 2020 roku, firmowała go Iwona Tokarska, była dziennikarka TVP3 Opole. w tej chwili jest to jedna z twarzy Radia Opole. Gdy opisywałem sprawę w 2020 roku, informowała, iż oprócz niej pracuje tam jeszcze jedna osoba, a także zespół wolontariuszy. Przy wpisach nie widać autorów, albo są one opatrzone inicjałami.

Jedyną formą kontaktu jest skrzynka mailowa. Wysłaliśmy na nią zestaw pytań, m.in. o to, kto teraz prowadzi portal oraz ile osób jest zaangażowanych w jego działalność. Do publikacji tego materiału nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Zaś o tym, iż podmiotem odpowiedzialnym za serwis opole-news.pl jest Fundacja Collegium Nobilium Opoliense, dowiemy się dopiero wtedy, gdy wejdziemy w zakładkę „Polityka Prywatności”.

Marcin Ociepa i jego ludzie. Kawiarenka miała pomóc, okazała się balastem

Narodowy Instytut Wolności przekazał fundacji pieniądze nie tylko na własne media. Otrzymała też blisko 700 tys. zł na utworzenie własnej kawiarni.

Ta powstała przy placu św. Sebastiana, w miejscu kultowej cukierni Chmiel i nazywała się San Sebastian. To w jej wnętrzach jeszcze przed oficjalnym otwarciem nagrywane były rozmowy wideo na potrzeby serwisu opole-news.pl. Lokal oficjalnego otwarcia doczekał się wiosną 2021 roku. Przetrwał nieco ponad 1,5 roku.

Marcin Ociepa w facebookowym wpisie wskazał, iż dotacja przyznana przez NIW na start San Sebastian pochodziła z konkursu, „którego celem było wzmacnianie polskich organizacji pozarządowych poprzez wsparcie ich w zakładaniu działalności gospodarczej, z której dochód mógłby finansować cele statutowe, bez konieczności startowania w konkursach dotacyjnych. Stąd pomysł kawiarni, która z powodzeniem wypełniała warunki konkursu i pomimo pandemii COVID funkcjonowała tak długo, jak to było możliwe”.

Na wieść o tym, ile pieniędzy otrzymał lokal, który miał pomóc zarabiać Fundacji Collegium Nobilium Opoliense, a który przetrwał około 1,5 roku, wzburzenia nie kryje jeden z opolskich restauratorów.

– Też otwierałem lokal w pandemii. I jakoś sobie poradziłem – mówi restaurator, prosząc o anonimowość. – Bo nie mam politycznych pleców. Ale niejeden w naszej branży o 700 tysiącach złotych dotacji na start może co najwyżej pomarzyć. Tu przewalono masę pieniędzy podatników. I nikt nie poczuwa się do odpowiedzialności.

Dodajmy, iż i fundacja, i serwis opole-news.pl, i Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej funkcjonują pod jednym adresem. To ulica Powstańców Śląskich 22. Czyli Villa Academica, należąca do Uniwersytetu Opolskiego.

Poseł Zembaczyński: Niech pan Ociepa to ujawni

Poseł KO na konferencji zaznaczył, iż sprawa ma nowe wątki. Wskazał, iż chodzi o przepływy finansowe wokół organizacji związanych z Marcinem Ociepą.

– Wystosowaliśmy cztery pisma do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, do KGHM, do Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz do Narodowego Instytutu Wolności. Chcemy wiedzieć na jakich zasadach były organizowane konkursy dotacyjne oraz co decydowało, iż pieniądze z ich pomocą zdobywały Fundacja Collegium Nobilium Opoliense czy Stowarzyszenie Ludzi Aktywnych „Horyzonty” – wyliczał Witold Zembaczyński.

Poseł KO stwierdził, iż sprawa ma też wątek personalny.

– Wytypowaliśmy 40 osób związanych z organizacjami Marcina Ociepy, które były zatrudnione w instytucjach państwowych. Niektóre zarabiały choćby 30 tys. zł miesięcznie – stwierdził poseł Zembaczyński.

Jako przykład ludzi z otoczenia byłego wiceszefa MON, którzy mieli lukratywne stanowiska, wskazał Krzysztofa Dryndę i Piotra Kurtasza. Obaj najpierw byli w zarządzie Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej „Invest-Park”, a potem szefowali Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. Stwierdził też, iż PAIiH mogła być dla środowiska ludzi związanych z Marcinem Ociepą i OdNowy tym, czy dla frakcji Republikanów Adama Bielana było Narodowe Centrum Badań i Rozwoju: „dojną krową”.

– Niech Marcin Ociepa ujawni, czy ci ludzie go potem spłacali. Niech wskaże, czy przekazywali mu pieniądze na kampanię wyborczą! – grzmiał.

Zwrócił uwagę na kampanię billboardową z wiosny 2023 roku. Chodziło o promocję wydarzenia na Politechnice Opolskiej, któremu patronował Marcin Ociepa, a na którym występowali ludzie z nim kojarzeni.

– A potem była kampania wyborcza do parlamentu, podczas której materiały Marcina Ociepy wisiały chyba w każdej miejscowości Opolszczyzny. To musiało kosztować krocie. Szacuję, iż około miliona złotych. Zwykłego parlamentarzysty na coś takiego zwyczajnie nie stać – zaznaczył Witold Zembaczyński.

Poseł Ociepa: Oby pan Zembaczyński nie krył się za immunitetem

Marcin Ociepa odpowiedział Witoldowi Zembaczyńskiemu na Facebooku. Wskazał, iż Fundacja CNO oraz „Horyzonty” mają bogatą historię. Zapewnił, iż nigdy nie było zastrzeżeń co do rozliczeń przyznanych im dofinansowań.

„Poseł Witold Zembaczyński podjął się próby odbudowy swojego skompromitowanego wizerunku poprzez ataki na innych posłów i organizacje pozarządowe” – napisał Marcin Ociepa.

„Zwraca uwagę fakt, iż wszystkie jego wypowiedzi mają charakter insynuacji, nigdy zaś opisu faktów. Poddaliśmy je analizie prawnej, czy wypełniają już znamiona zniesławienia. Oczekuję, iż w przypadku pozwu sądowego nie będzie się krył za poselskim immunitetem” – stwierdził.

Były wiceszef MON twierdzi, iż jego działalność opozycyjna jest niewygodna dla obecnych władz krajowych. Zarzuca też Witoldowi Zembaczyńskiemu, iż postanowił uderzyć w polski III sektor i społeczeństwo obywatelskie. Określił to jako „wyjątkowo hańbiące i niegodne”.

Marcin Ociepa i jego ludzie

Popatrzmy jeszcze, kto jest kim w organizacjach kojarzonych z Marcinem Ociepą. W samych organach Fundacji Collegium Nobilium Opoliense posła brak. Aktualnym prezesem jest Adam Ziembowicz, zaś wiceprezesem Stanisław Niewiński. W radzie fundacji zasiadają:

  • Michał Półtorak,
  • Justyna Soppa (była radna Opola i była wicedyrektorka Elektrowni Opole),
  • Piotr Pańcześnik,
  • Krzysztof Tokarski,
  • Jarosław Szóstka (były wiceburmistrz Prudnika).

Te dane są tylko w specjalnych rejestrach. Nie ma ich na portalu Collegium Nobilium Opoliense. Nie ma podanego numeru telefonu kontaktowego, tylko mail. Nikt nie chwali się tam też, kim są jej wykładowcy. Choć na zdjęciach w mediach społecznościowych widać, iż przez cały czas bryluje tam Marcin Ociepa.

Poseł klubu PiS jest prezesem stowarzyszenia „Horyzonty”. Wiceprezesami są Łukasz Kołtowski i Sylwia Igielska, wieloletnia współpracownica posła, w tej chwili zatrudniona w dziale promocji Politechniki Opolskiej. Tej, której rektor Marcin Lorenc za namową Marcina Ociepy bez powodzenia kandydował z listy PiS do Senatu w 2023 roku.

W radzie nadzorczej stowarzyszenia „Horyzonty” znajdziemy Martę Kuśnierz, Jana Zimocha i Marzenę Kozelę-Ziubroniewicz, która zasiada też w radzie nadzorczej Krapkowickiego Centrum Zdrowia. To szpital podległy Starostwu Powiatowemu w Krapkowicach, którego władze do wyborów z jesieni 2023 roku intensywnie promowały Marcina Ociepę. W podzięce powiat mógł liczyć na preferencyjne traktowanie przy dzieleniu pieniędzy w Warszawie. Choćby na rozbudowę wspomnianego szpitala.

I na koniec przejdźmy do Regionalnego Ośrodka Debaty Międzynarodowej. Znajdziemy tu kilka nazwisk, które wybrzmiały już wcześniej. W jej zespole są bowiem Adam Ziembowicz (koordynator), Stanisław Niewiński (konsultant) i Jan Zimoch (konsultant).

Nie muszą więc dziwić słowa posła Witolda Zembaczyńskiego, który chce wprowadzić zakaz dotacji dla fundacji i stowarzyszeń związanych z politykami. Wskazuje, iż Marcin Ociepa i jego ludzie to dowód na to, jak to się kończy.

– Państwo ma służyć obywatelom, a nie być maszynką do kupowania politycznego poparcia – stwierdził poseł KO.

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania

Idź do oryginalnego materiału