Od stycznia każda pomyłka w rozliczeniach może kosztować majątek. Nowe przepisy podniosły maksymalne mandaty od urzędów skarbowych do zawrotnych 23 330 złotych. To już nie są symboliczne upomnienia – choćby podstawowe uchybienia mogą teraz doprowadzić do finansowej katastrofy.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Ministerstwo Finansów nie pozostawia złudzeń: fiskus dysponuje coraz skuteczniejszymi narzędziami kontroli. Jak wynika z najnowszych danych, aż 99,2 procent kontroli podatkowych w pierwszej połowie 2025 roku zakończyło się wykryciem nieprawidłowości. To oznacza, iż jeżeli skarbówka zapuka do twoich drzwi, praktycznie na pewno znajdzie coś, za co będziesz musiał zapłacić.
Płaca minimalna pociąga za sobą wyższe kary
Nowy system kar skarbowych bezpośrednio wiąże się z minimalnym wynagrodzeniem, które w 2025 roku wynosi 4 666 złotych brutto. To właśnie ta kwota stała się podstawą do obliczania wszystkich mandatów i grzywien.
Jak informuje portal Poradnikprzedsiebiorcy.pl, maksymalna wysokość mandatu karnego może teraz sięgnąć pięciokrotności minimalnej pensji, czyli właśnie 23 330 złotych. Minimalna kara to 466 złotych – jedna dziesiąta najniższej krajowej.
Jeszcze dotkliwsze są grzywny wymierzane przez sądy. Te mogą osiągnąć choćby 93 320 złotych, co stanowi dwudziestokrotność płacy minimalnej. W przypadku poważniejszych przestępstw skarbowych kary sięgają już dziesiątek milionów złotych.
Za co można dostać mandat w 2025 roku
Urzędy skarbowe coraz częściej sięgają po mandaty przy pozornie drobnych uchybieniach. Jak wskazuje portal Podatnik.info, najczęstszymi przyczynami nakładania kar są:
Spóźnione dostarczenie plików JPK to w tej chwili jeden z najpowszechniejszych powodów otrzymania mandatu. Zautomatyzowane systemy informatyczne natychmiast wykrywają takie opóźnienia i generują kary. Nierzetelne prowadzenie księgi podatkowej również może skutkować mandatem, szczególnie gdy urzędnicy uznają, iż miało to niewielką szkodliwość społeczną.
Przedsiębiorcy często otrzymują mandaty za zaniedbania w rejestracji jako podatnicy VAT lub za brak aktualizacji danych w urzędzie skarbowym. W niektórych przypadkach odpowiedzialność może ponieść choćby przedstawiciel ustawowy firmy.
Problemy z ewidencją VAT lub jej nieprawidłowe prowadzenie to kolejny częsty powód kar. Wszystkie te uchybienia, które wcześniej kończyły się symbolicznymi grzywnami, teraz mogą kosztować tysiące złotych.
Skuteczność kontroli osiągnęła rekordowy poziom
Dane Ministerstwa Finansów nie pozostawiają wątpliwości – organy skarbowe trafiają niemal bezbłędnie. W pierwszej połowie 2025 roku skuteczność kontroli podatkowych wyniosła 99,2 procent. Rok wcześniej było to 98,6 procent, co oznacza, iż tendencja stale rośnie.
Kontrole celno-skarbowe są równie precyzyjne – ich skuteczność oscyluje wokół 98 procent. Jak zauważa dr Renata Burchart z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w rozmowie z portalem Dlahandlu.pl, tak wysokie wskaźniki wynikają z coraz lepszego typowania podatników do kontroli.
Eksperci zgodnie podkreślają, iż czasy losowych sprawdzeń już minęły. Dzisiejsze kontrole to precyzyjnie zaplanowane działania, w których urzędnicy dokładnie wiedzą, czego szukać. Wykorzystują do tego zaawansowane systemy analityczne, analizę Big Data oraz pliki JPK_VAT.
Mniej kontroli, ale za to trafniejsze
Paradoksalnie, liczba kontroli podatkowych systematycznie spada. W pierwszej połowie 2025 roku wszczęto 4 271 kontroli – o 16,4 procent mniej niż rok wcześniej. Jednocześnie ich skuteczność rośnie, co oznacza, iż urzędnicy koncentrują się na najbardziej podejrzanych przypadkach.
Miejsce tradycyjnych kontroli coraz częściej zajmują czynności sprawdzające. W 2024 roku przeprowadzono ich ponad 2,3 miliona – o 110 tysięcy więcej niż rok wcześniej. Ta procedura jest mniej sformalizowana, szybsza i nie ma ograniczeń czasowych.
Jak wskazuje portal Poradnikprzedsiebiorcy.pl, organy podatkowe mogą w ramach czynności sprawdzających weryfikować rozliczenia z dowolną częstotliwością i w wybranych okresach. To oznacza, iż teoretycznie można być sprawdzanym praktycznie bez przerwy.
Nowe technologie wspierają fiskusa
Krajowa Administracja Skarbowa dysponuje coraz bardziej zaawansowanymi narzędziami analitycznymi. Systemy automatycznie porównują rozliczenia podatników z danymi z plików JPK, wykrywają niespójności i wskazują podejrzane transakcje.
Szczególnie w centrum uwagi znajdują się fikcyjne faktury. Jak informuje portal Techno-senior.com, w pierwszej połowie 2025 roku organy KAS wykryły 136,7 tysięcy takich dokumentów o łącznej wartości brutto 4,12 miliarda złotych.
Wprowadzenie obowiązkowego Krajowego Systemu e-Faktur ma jeszcze bardziej zwiększyć skuteczność kontroli. Eksperci przewidują, iż do 2026 roku trafność typowania podatników może osiągnąć poziom niemal 100 procent.
Co to oznacza dla ciebie?
Nowe przepisy fundamentalnie zmieniają reguły gry między podatnikami a fiskusem. jeżeli prowadzisz działalność gospodarczą lub rozliczasz PIT, musisz być świadom, iż choćby drobne pomyłki mogą teraz kosztować fortunę.
Szczególnie narażeni są przedsiębiorcy wykazujący straty w deklaracjach, ale jednocześnie żyjący na wysokim poziomie. Automatyczne systemy gwałtownie wykrywają takie niespójności i generują kontrolę.
Równie ryzykowne są znaczne wydatki przy braku wykazywanych dochodów. Taka sytuacja wzbudza natychmiastowe podejrzenia organów skarbowych i praktycznie gwarantuje wszczęcie postępowania.
Urzędnicy coraz częściej sprawdzają również osoby dokonujące dużych zakupów, szczególnie za gotówkę. Transakcje przekraczające równowartość 15 tysięcy euro są automatycznie zgłaszane Generalnemu Inspektorowi Informacji Finansowej.
Jak się chronić przed wysokimi karami
Najważniejsze to proaktywne działanie. Zanim podejmiesz jakąkolwiek większą decyzję podatkową, upewnij się, iż masz pełną dokumentację. Każdy znaczący wydatek powinien mieć jasne pokrycie w udokumentowanych przychodach.
Szczególną uwagę zwróć na terminowość wszystkich obowiązków. Spóźnienie w złożeniu plików JPK czy deklaracji VAT niemal natychmiast generuje automatyczny mandat. W dzisiejszych realiach zwłoka choćby o jeden dzień może kosztować tysiące złotych.
Jeśli otrzymasz wezwanie do kontroli, nie lekceważ sprawy. Przygotuj się rzetelnie, skompletuj wszystkie dokumenty i rozważ skorzystanie z pomocy doradcy podatkowego. Pamiętaj, iż od twojej reakcji w dużej mierze zależy nie tylko czas trwania kontroli, ale także jej wynik.
Przykład z życia: jak drobny błąd kosztował 15 tysięcy
Pani Marta prowadziła małą księgarnię w Warszawie. W grudniu 2024 roku zapomniała terminowo złożyć plik JPK_VAT – spóźniła się zaledwie o trzy dni. Wcześniej taka pomyłka kosztowałaby ją może kilkaset złotych. W 2025 roku otrzymała mandat na 4 666 złotych.
To nie koniec problemów. Podczas sprawdzania jej rozliczeń urzędnicy zauważyli, iż w kilku przypadkach nieprawidłowo zaklasyfikowała wydatki. Każdy błąd został potraktowany jako osobne wykroczenie. Łącznie zapłaciła ponad 15 tysięcy złotych kar.
Historia pani Marty pokazuje, jak radykalnie zmieniły się realia prowadzenia działalności gospodarczej. To, co wcześniej było drobnym potknięciem, dziś może oznaczać finansową katastrofę.
Czego możesz się spodziewać w praktyce
Eksperci zgodnie prognozują dalsze zaostrzenie kursu. Mimo iż rząd planuje wprowadzenie przepisów deregulacyjnych w 2026 roku, które mają złagodzić kary za błędy formalne, na razie nic się nie zmieniło.
Należy także pamiętać, iż proponowane ulgi mają dotyczyć wyłącznie pomyłek, które nie wpływają na wysokość należnego podatku. Dla celowych naruszeń prawa podatkowego fiskus nie przewiduje żadnej taryfgi ulgowej.
W praktyce oznacza to, iż każdy przedsiębiorca i osoba rozliczająca podatki musi działać z maksymalną ostrożnością. Era pobłażliwości definitywnie się skończyła – teraz każda pomyłka może być bardzo kosztowna.
Źródła:
- Portal Poradnikprzedsiebiorcy.pl
- Portal Podatnik.info
- Portal Dlahandlu.pl
- Portal Techno-senior.com
- Dane Ministerstwa Finansów