— Wszyscy dobrze wiemy, jakie mamy problemy w sądach. Mija rok i dwa miesiące i nie ma tu żadnych realnych rozwiązań — zaznacza mec. Przemysław Rosati, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej. W długiej rozmowie z Onetem krytycznie ocenia pracę Adama Bodnara, mówi o przyszłości adwokatów, którzy zostali tzw. neosędziami, odnosi się do działalności Romana Giertycha i odpiera zarzuty o trudną sytuację aplikantów. — To mit, iż trzeba być z prawniczej rodziny, by założyć swoją własną kancelarię — uważa.