Najpopularniejsze alkohole w Europie zagrożone zmianą klimatu – czy to koniec Prosecco?

6 godzin temu
Zdjęcie: Najpopularniejsze alkohole w Europie


Producenci piwa, wina i silniejszych trunków cierpią z powodu nasilających się susz, obfitych opadów deszczu i gwałtownych burz. Zdaniem analityków najpopularniejsze alkohole w Europie zaczynają już smakować inaczej, a w perspektywie czasu mogą całkiem zniknąć ze sklepowych półek.

Coraz mniej winogron

Francuscy naukowcy ze znanych miłośnikom wina regionów Bordeaux i Bourgogne przestrzegają, iż wskutek zmiany klimatu większość nadbrzeżnych winnic w południowej Europie nie będzie niedługo w stanie produkować dobrej jakości owoców. Już dziś zbiory winogron realizowane są choćby trzy tygodnie wcześniej niż przed 40 laty, a przedłużające się susze i fale upałów zmieniają smak wina i ograniczają jego podaż. Mówi się wręcz, iż winnice będą musiały przesunąć się na północ – choćby do Szwecji!

Zagrożone jest również Prosecco – jeden z najpopularniejszych alkoholi w Europie. Musujące białe wino zawdzięcza swój wyjątkowy smak położeniu winnic na górskich zboczach o nachyleniu choćby 30 stop. Zmiana klimatu sprawia jednak, iż temperatury rosną choćby na wysokości, a gleba ulega erozji wskutek suszy. Instalacja nawadniania w tych warunkach geograficznych jest zaś praktycznie niewykonalna. Z podobnymi problemami według autorów badania opublikowanego w periodyku iScience potykają się również producenci porto oraz likierowych win typu Passito.

zdj. Arno Senoner / Unsplash

Produkcja piwa również maleje

Najpopularniejsze alkohole w Europie obejmują również jasne lagery i aromatyczne ciemne piwa – im również zmiana klimatu ewidentnie szkodzi. Czeski ekspert Miroslav Trnka alarmuje, iż produkcja szlachetnego chmielu w niektórych europejskich regionach spadła od lat 70. ubiegłego stulecia o 20 proc. Jednocześnie wskutek wzrostu temperatur poziom alfa-kwasów odpowiedzialnych za przyjemny gorzki smak piwa według Trnki do 2050 r. zmaleje aż o 30 proc.

Powodów do euforii nie mają również Brytyjczycy. Chmiel uprawiany w hrabstwie Kent już traci swoją goryczkę, a naukowcy próbują uratować słynne wyspiarski pinty modyfikując DNA roślin, tak aby były bardziej odporne na suszę i wysokie temperatury. Według czeskich badaczy poważnie zagrożony jest również przemysł browarniczy w Polsce, Austrii, Francji i Belgii.

Najpopularniejsze alkohole w Europie odejdą w zapomnienie?

Problemem może być również niedostatek wody, której piwo zawiera ponad 90 proc., a silniejsze trunki minimalnie 60 proc. Brytyjska firma Diageo odpowiedzialna za produkcję m.in. piwa Guinness i likieru Baileys już w 2023 r. wyraziła obawy, iż w wielu regionach świata niedostatek wody pitnej jest na tyle poważny, iż zagraża funkcjonowaniu destylarni i browarów. Koncern w 2022 r. zużył ponad 17 mld l wody, o którą często musi konkurować z lokalnym społeczeństwem, np. Turcji czy Meksyku.

Na Węgrzech przekleństwem okazują się natomiast gwałtowne burze i rzęsiste opady, które w 2024 r. spowodowały ogromne straty w uprawie wiśni i czereśni wykorzystywanych do produkcji palinki, słynnej owocowej wódki. Plantatorzy narzekają również na wrażliwość drzew brzoskwiniowych oraz krzewów malin i czarnej porzeczki na kapryśną pogodę. Lokalni producenci alkoholi próbują się dostosować do nowych realiów uruchamiając produkcję palinki z… owoców kiwi.

Import żywności drożeje – winne są rosnące ceny kawy, herbaty i kakao

Klimatolodzy z University College w Londynie opublikowali też niepokojącą prognozę dla miłośników szkockiej whisky. Wynika z niej, iż przewidywany wzrost temperatury i zmiany częstotliwości opadów będą w ciągu kolejnych 50 lat mieć zasadniczy wpływ na podaż trzech kluczowych składników legendarnego trunku: wody, jęczmienia oraz drożdży. Fala upałów, która nawiedziła Szkocję w 2018 r. spowodowała zmniejszenie zbiorów jęczmienia o niemal 8 proc. Konsumenci nie tylko zapłacą więcej za swój ulubiony trunek, ale zdaniem naukowców będą musieli przyzwyczaić się do nowego smaku – efekty destylacji i dojrzewania whisky zależą wszak w dużej mierze od chłodnego szkockiego klimatu.

zdj. główne: Matthieu Joannon / Unsplash

Idź do oryginalnego materiału