Szokujące słowa przy piwie. Rozmowa z AfD, która przeraziła większość Szczecinian.

1 godzina temu

W ramach kolejnej edycji cyklu „Piwo z Mentzenem” Sławomir Mentzen gościł w Szczecinie Tomasza Froelicha, posła do Parlamentu Europejskiego z ramienia niemieckiej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD). Spotkanie było okazją do dyskusji na temat skomplikowanych relacji polsko-niemieckich, europejskiej polityki migracyjnej, Zielonego Ładu oraz wewnętrznej sytuacji politycznej w Niemczech.

Mencenomania i polityka wstydu

Początek spotkania prowadzący wieczór, poświęcił na humorystyczne nawiązania do „mencenomanii”, czyli obsesji polskich polityków, w tym Jarosława Kaczyńskiego, na punkcie Sławomira Mentzena. Następnie głos zabrał Tomasz Froelich, który odniósł się do postrzegania AfD w Polsce jako partii antypolskiej. Froelich stanowczo zaprzeczył tej narracji, podkreślając, iż AfD w Parlamencie Europejskim konsekwentnie głosuje za suwerennością Polski w kwestiach takich jak strefy wolne od LGBT, fundusze odbudowy czy polityka migracyjna [08:42]. Jak stwierdził, wiele rzeczy łączy obie partie prawicowe, w tym walka z ideologią „WOKE” oraz sprzeciw wobec Zielonego Ładu i masowej migracji.

Froelich, sam posiadający polskie korzenie, opowiedział o swojej drodze do polityki. Zaczynając jako piłkarz z powołaniem do młodzieżowej reprezentacji Polski, ostatecznie związał się z AfD w 2016 roku, zaniepokojony brakiem partii wolnościowej i prawicowej w Niemczech.

Mitteleutschland a rewizjonizm

Jednym z drażliwych tematów w dyskusji było nazewnictwo „Mitteleutschland” (Środkowe Niemcy) używane przez liderkę AfD Alice Weidel w odniesieniu do terenów na zachód od Odry. Froelich wyjaśnił, iż jest to historyczne określenie geograficzne, które nie ma nic wspólnego z rewizjonistycznymi zapędami AfD. Zapewnił, iż Niemcy nie mają zamiaru odbierać Polsce Szczecina czy Wrocławia, a wręcz przeciwnie – członkowie jego partii nie życzyliby sobie, aby polskie miasta wyglądały tak źle, jak współczesne miasta niemieckie.

Upadek Niemiec, wzrost Polski?

Europoseł AfD zauważył, iż w ostatnich latach nastąpił odwrót Polaków z Niemiec. Więcej osób wraca do Polski, niż wyjeżdża do Niemiec. Przyczyną tego zjawiska ma być pogarszająca się sytuacja ekonomiczna w Niemczech, wysokie ceny energii i masowa migracja, prowadząca do wzrostu przestępczości. Froelich podał alarmujące statystyki, mówiące o 14 000 ataków nożem rocznie i 800 zbiorowych gwałtach w ubiegłym roku, podkreślając, iż polityka migracyjna nie leży w interesie narodu niemieckiego, a tym bardziej polskiego.

Reparacje, dzieła sztuki i Nord Stream

W kwestii reparacji wojennych Froelich zajął stanowisko zgodne z interesem niemieckim, wskazując, iż kwota 1,3 biliona euro zrujnowałaby niemiecką gospodarkę. Wyraził jednak zrozumienie dla moralnego aspektu zwrotu zrabowanych dzieł sztuki, przyznając, iż to temat nieobecny w niemieckiej debacie publicznej.

Odnośnie wysadzenia Nord Stream, europoseł AfD wyraził przypuszczenie, iż za atakiem stoją Ukraińcy, którym asystowali być może Amerykanie, mający interes w imporcie droższego gazu do Europy. Skrytykował również Radka Sikorskiego za jego wpis na Twitterze „Thank you, USA”, uznając go za absurdalny i sprzeczny z zasadami dyplomacji.

AfD: ostracyzm i wzrost poparcia

Froelich skomentował ostracyzm, z jakim spotyka się AfD w Niemczech, w tym uznanie partii za organizację skrajnie prawicową o charakterze ekstremistycznym przez Federalny Urząd Ochrony Konstytucji. Zaznaczył, iż takie działania są zagrożeniem dla niemieckiej demokracji i, paradoksalnie, prowadzą do wzrostu poparcia dla AfD, które w tej chwili jest największą partią w sondażach, osiągając 26-27%. Zdaniem Froelicha, brak zdolności koalicyjnej innych partii, które nie są w stanie realizować swoich antymigracyjnych postulatów, dodatkowo wzmacnia AfD.

Prorosyjskie czy realistyczne?

Mimo zarzutów o prorosyjskość, Froelich podkreślił, iż AfD dąży do realistycznego podejścia w stosunkach z Rosją, kwestionując efektywność sankcji i opowiadając się za dywersyfikacją źródeł energii, w tym wykorzystaniem rosyjskiego gazu. Argumentował, iż samobójcza polityka energetyczna Niemiec, polegająca na wygaszaniu elektrowni jądrowych i rezygnacji z węgla, prowadzi do uzależnienia i negatywnie wpływa na całą europejską gospodarkę.

AfD jako partia propolska?

Na koniec Sławomir Mentzen zapytał, czy AfD jest najbardziej propolską partią w Niemczech. Tomasz Froelich odpowiedział twierdząco, wskazując na konsekwentne bronienie Polski przez AfD w sporach z Unią Europejską dotyczących praworządności, migracji czy kwestii światopoglądowych. Podkreślił, iż AfD sprzeciwia się ingerencji Unii Europejskiej w wewnętrzne sprawy państw członkowskich, co w jego ocenie jest w interesie suwerennej Polski.

Idź do oryginalnego materiału