Szczyt NATO skrojony pod Donalda Trumpa. Uścisków i serdeczności nie brakowało. Prawdziwe obawy jednak pozostają
Zdjęcie: Sekretarz generalny NATO Mark Rutte, kanclerz Niemiec Friedrich Merz, prezydent USA Donald Trump i premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer pozują do oficjalnego zdjęcia podczas szczytu NATO w Hadze, Ho
"Szczyt Trumpa" — tak sekretarz stanu USA Marco Rubio nazwał tegoroczne spotkanie przywódców NATO w Hadze. I nie mylił się. 32 liderów, którzy zebrali się na corocznym spotkaniu, miało jeden cel: wystarczająco zadowolić prezydenta USA Donalda Trumpa w kwestii wydatków na obronność, aby nie rozbił sojuszu. I to zadanie im się udało. Trump ogłosił zwycięstwo, gdy kraje NATO zgodziły się przeznaczyć 5 proc. PKB na obronność do 2035 r. A inni sojusznicy odetchnęli z ulgą, gdy prezydent USA potwierdził zaangażowanie Ameryki w NATO — przynajmniej na razie.