Jerzy Węgrzyn zatrzymał czas w słowach. Promocja tomiku „Ze starego kufra”

2 godzin temu
Zdjęcie: Wspomnienia, emocje i poezja. Spotkanie z tomikiem „Ze starego kufra”


Spotkanie rozpoczęła prezes MGL Słowo Beata Borowska-Setera, witając licznie przybyłych gości i życząc im „emocji, które zostają w człowieku na długo po ostatnim wersie”.

Jerzy Węgrzyn w rozmowie z prowadzącą spotkanie Beatą Pleban opowiadał o swojej twórczej drodze i inspiracjach, które towarzyszyły powstawaniu tomiku. Jak podkreślał, jego wiersze dojrzewały w cieniu codzienności, by w końcu odnaleźć swoje miejsce w jednym zbiorze. – „Ze starego kufra” to nie tylko poezja. To wspomnienia, zapachy i ludzie, którzy mnie ukształtowali. Każdy wiersz jest jak pamiątka wyjęta z przeszłości – mówił autor.

Podczas wieczoru publiczność mogła usłyszeć kilka utworów z tomiku – tych najbardziej osobistych, nasyconych ciepłem wspomnień i refleksją nad przemijaniem. Szczególne wzruszenie wywołał wiersz napisany przez mamę poety w odpowiedzi na jego utwór „Dziękuję mamo”. W interpretacji Elżbiety Witek zabrzmiał niezwykle emocjonalnie i z wielkim wyczuciem, a dodatkową niespodzianką dla uczestników była recytacja w wykonaniu małżonki autora – Jolanty Węgrzyn.

Całość spotkania dopełnił występ muzyczny zespołu Cantica Romanza, który subtelnymi dźwiękami podkreślił nastrojowy charakter wieczoru.

Na zakończenie, w kuluarach, nie zabrakło rozmów o poezji, wspomnień i gratulacji. Jerzy Węgrzyn podpisywał egzemplarze swojego debiutanckiego tomiku, a chętnych po autograf nie brakowało.

Spotkanie z autorem „Ze starego kufra” udowodniło, iż poezja ma w Mielcu swoje miejsce i wiernych odbiorców, a wspomnienia – choćby te najcichsze – potrafią wybrzmieć z ogromną siłą, gdy zostaną zapisane w słowach.

Idź do oryginalnego materiału