1 dzień temu
Na biurku prezydenta leży dokument, który może zmienić zasady gry na rynku mieszkaniowym. W grę wchodzą interesy setek tysięcy Polaków, wielkie pieniądze i polityczna odpowiedzialność. Czas na decyzję jest ograniczony, a napięcie rośnie z każdym dniem.
Fot. Warszawa w Pigułce
Nadchodzi przełom na rynku mieszkaniowym. Wszystko zależy od jednej decyzji
Polityczna zgoda, silne zapowiedzi i konkretna ustawa, która może zmienić zasady gry między deweloperami a kupującymi. Teraz wszystko zależy od jednej osoby i jednego podpisu.
Ustawa o jawności cen mieszkań na biurku prezydenta
Prezydent Andrzej Duda ma czas do 12 czerwca, by podjąć decyzję w sprawie ustawy zobowiązującej deweloperów do publikowania cen oferowanych mieszkań. Jak poinformowała minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, po spotkaniu z głową państwa usłyszała jasny sygnał: podpis będzie.
– Pan prezydent powiedział, iż ta sprawa powinna być uregulowana już dawno – relacjonowała Pełczyńska-Nałęcz na konferencji prasowej. Dodała, iż Duda odniósł się krytycznie do wpływów lobby deweloperskiego i podkreślił, iż nie należy takim wpływom ulegać.
Deweloperzy będą musieli ujawniać ceny
Zgodnie z zapisami ustawy, każdy deweloper będzie zobowiązany do prowadzenia strony internetowej z aktualnymi cenami mieszkań – od początku sprzedaży do jej zakończenia. Oznacza to koniec z praktyką ukrywania kosztów, uzależniania stawek od zainteresowania i indywidualnych negocjacji bez podstawy cenowej.
Ustawa została przyjęta przez wszystkie kluby parlamentarne – to rzadki przykład politycznego porozumienia ponad podziałami. Autorem projektu był klub Polska 2050-TD.
Polityczny spór o budownictwo społeczne
Choć w kwestii jawności cen osiągnięto porozumienie, w tle trwa ostry spór o fundusze na budownictwo społeczne. Minister Pełczyńska-Nałęcz zarzuciła resortowi rozwoju i technologii, iż od tygodni blokuje wsparcie dla samorządów. – Jeden podpis dzieli gminy od budowy tysięcy mieszkań – podkreśliła.
MRiT odpowiada, iż bez nowej ustawy o priorytetyzacji projektów nie można racjonalnie rozdysponować środków z KPO. Jak zaznaczył wiceminister Tomasz Lewandowski, obecne przepisy pozwoliłyby na dofinansowanie zaledwie 17 inwestycji, pomijając 33 inne, znacznie większe.
Presja rośnie, oczekiwania też
Choć ustawa o jawności cen nie dotyczy bezpośrednio budownictwa społecznego, to oba tematy łączy wspólne pytanie: czy rząd i prezydent potrafią skutecznie zareagować na potrzeby mieszkaniowe Polaków? W przypadku jawności cen – decyzja jest już niemal przesądzona. W pozostałych sprawach napięcie tylko rośnie.
