Prezydent zdecydował. Urzędy przeżywają oblężenie. Tylu wniosków nie było nigdy

Nowe przepisy nie biorą się znikąd. Gminy w całym kraju, w tym powiat kolbuszowski, zmagały się z ogromnym napływem wniosków o warunki zabudowy, co prowadziło do obciążenia urzędów. Według danych, w 2025 roku złożono rekordową liczbę wniosków, które przytłoczyły pracowników administracji.

Najwięcej zgłoszeń wpłynęło do gminy Kolbuszowa – aż 1700, natomiast gmina Niwiska odnotowała ponad 900 wniosków, a gmina Cmolas – 850. W mniejszych gminach, takich jak Majdan Królewski i Raniżów, liczba wniosków również była znaczna, wynosząc odpowiednio 371 i około 400.

Wyzwania dla urzędników i projektantów

Wzrost liczby wniosków związany jest z obowiązkiem uchwalenia przez gminy planów ogólnych do 30 czerwca 2026 roku, co spowodowało lawinowy wzrost zainteresowania decyzjami o warunkach zabudowy. W obliczu takiego obciążenia, urzędnicy z powiatu kolbuszowskiego przyznają, iż nie byli w stanie nadążyć z ich rozpatrywaniem.

– Nigdy wcześniej nie mieliśmy takiej liczby wniosków

– mówi jeden z pracowników urzędu.

– Przeżywamy prawdziwe oblężenie. choćby doświadczeni projektanci nie nadążają z wydawaniem decyzji, a opóźnienia stają się coraz bardziej uciążliwe.

Zmiany w procedurze sporządzania planów ogólnych

Nowela wprowadza również zmiany w procedurze opracowywania planów ogólnych gmin. Zamiast uzgadniać projekty planów z organami i instytucjami, gminy będą teraz musiały zasięgać ich opinii. W praktyce oznacza to uproszczenie procedur i skrócenie czasu potrzebnego na opracowanie planów. Dla gmin, które już rozpoczęły prace nad planami, nowe przepisy mają na celu przyspieszenie całego procesu.

Konieczność reformy i nowe wyzwania

Nowelizacja ustawy ma na celu usprawnienie procesu planowania przestrzennego, jednak jej wprowadzenie wiąże się z licznymi wyzwaniami. W gminach powiatu kolbuszowskiego wzrost liczby wniosków stał się poważnym problemem, z którym administracja boryka się na co dzień. Choć zmiany w ustawie mają na celu zmniejszenie obciążenia urzędów, obawy o opóźnienia i przepełnione terminy są przez cały czas obecne wśród mieszkańców, którzy czekają na rozpatrzenie swoich wniosków.