Karolina Filipowski i Małgorzata Kuc, radne Rady Miejskiej w Oleśnie, napisały list otwarty, skierowany do burmistrza Olesna, w którym wyrażają swoje rozczarowanie i mówią o utracie zaufania. List ma swoją wagę, ponieważ obie radne w wyborach startowały z komitetu obecnego burmistrza Olesna.
Karolina Filipowski radną została po wyborach samorządowych, które odbyły się 7 kwietnia 2024 roku, a Małgorzata Kuc mandat otrzymała po zwycięstwie w wyborach uzupełniających, które odbyły się 30 czerwca 2024 roku. Szczególnie interesujący jest ten drugi przypadek. Wybory uzupełniające w okręgu nr 4 musiały się odbyć, ponieważ w tym okręgu w pierwotnym terminie (7 kwietnia) wygrał Piotr Gręda. Nie można być jednak jednocześnie burmistrzem i radnym, więc musiały się odbyć wybory uzupełniające. Komitet burmistrza wystawił więc w tym okręgu Małgorzatę Kuc, która wygrała z Bogusławem Chrzęstkiem (Ziemia Oleska).
Półtora roku po wyborach radne napisały list otwarty, który krytykuje działalność burmistrza Piotra Grędy. List został opublikowany na portalu społecznościowym Facebook. Oto wspomniany list, opublikowany w całości, w oryginale:
LIST OTWARTY
Ten list/post nie będzie miał nic wspólnego z obiektywizmem. Jest subiektywną oceną sytuacji w Gminie Olesno z punktu widzenia dwóch radnych – Małgorzaty Kuc i Karoliny Filipowski. Tych, które do wyborów szły ramię w ramię z obecnym Burmistrzem. Tych, które chodziły od domu do domu z ulotkami swoimi i Burmistrza. Tych, które mocno kibicowały OOL -Nasze oleskie.Tych, które uważały, iż po 18 latach w Oleśnie powinno nastąpić nowe rozdanie, zmiana pokoleniowa. W końcu tych, które wierzyły w DOBRE ZMIANY i TRANSPARENTOŚĆ!
Stracone zaufanie
Cóż zatem się stało? Zadajemy sobie to pytanie! Nie chodzi o to, by szukać winnych, wiadomo: każdy kij ma dwa końce. Tylko jak słyszy się, iż białe jest białe, a okazuje się czarne. Jak najlepiej o nic nie pytać, bo każde pytanie odbierane jest jak atak. Jak każda prośba o dokument jest marginalizowana bądź kończy się interpelacją albo pisaniem wniosku o udostępnienie informacji. Jak… to – chcąc, nie chcąc – traci się zaufanie. I to nie jest tak, iż zdradziłyśmy, iż poszłyśmy w bok, iż bratamy się z opozycją. Po prostu nie zgadzamy się na półśrodki, na półprawdę, bo najzwyczajniej w świecie w taką nie wierzymy.
Tego się nie da, tamtego też
Ciągłe mówienie o poprzednikach i zadłużeniu Gminy, ciągłe narzekanie, iż nie ma na to, na tamto, iż tego się nie da, tamtego też – przyznajemy może męczyć. Tylko co to da… Idąc do wyborów wszyscy wiedzieliśmy jak wygląda sytuacja finansowa Gminy.
Wystarczy przypomnieć sobie historię Praszki z kadencji 2010-2014. Burmistrz po poprzedniku odziedziczył w spadku potężne długi po dwóch niedoszacowanych inwestycjach – modernizacji oczyszczalni ścieków i termomodernizacji obiektów miejskich. Budżet nie chciał się dopiąć, trzeba było w uzgodnieniu z ministerstwem wprowadzić program naprawczy, by nie doprowadzić do bankructwa gminy. Trwał ok. dwóch lat – pensje urzędników, nauczycieli poszły w dół średnio o 20 proc., cięcia były bezwzględne, każdy wydatek musiał być konsultowany. Taka restrykcyjna finansowa dieta!
Ktoś powie, jednostkowa sytuacja. Zatem kolejny przykład z najbliższej okolicy. Kadencja 2014-2018, Byczyna, ówczesny burmistrz i jego zastępca zaciągnęli pożyczki w wysokości 65 milionów zł. Ta kwota była większa niż cały budżet gminy. Z odsetkami do oddania było ponad 90 milionów zł, a razem z innymi długami ponad 114 milionów zł. Jak podaje NTO: „W ciągu jednego roku (od 2016 do 2017), kiedy jednego dnia zaciągnięto 14 pożyczek, zadłużenie gminy Byczyna wzrosło o 506 procent!”.
Absolutnie nie chodzi o to, by straszyć. Absolutnie nikt nie życzy takiej drogi Olesnu. Trzeba mieć jednak świadomość, iż Olesno zbliża się do granicy bezpiecznego buforu. Zadłużenie wynosi 40 mln zł! Obligacje w wysokości 15 mln zł wyemitowane na finasowanie inwestycji, na wstępie tej kadencji skończyły się. W planach na 2026 zaplanowane są przychody w wysokości ok. 11 mln zł (w tym kredyty, pożyczki, obligacje). Co może martwić: wydatki bieżące poszły w górę, to wzrost w porównaniu z rokiem wcześniejszym o ok.12 mln zł. Tyle statystyk!
Gestu Rejtana nie będzie
By nie wiało aż nadto pesymizmem, to trzeba sobie jasno powiedzieć, iż to nie jest tak, iż nic nie można, nic się nie da. Wystarczy spojrzeć na okoliczne samorządy z dużo mniejszymi budżetami niż nasz. Świętują większe/mniejsze sukcesy. I to nie zawsze są wielomilionowe inwestycje, czasem wystarczy jedna lampa czy ławka. I to co chyba w tym wszystkim najważniejsze: kooperacja na linii burmistrz/wójt – radni układa się.
A w Oleśnie ciągłe przepychanki, hejt i w naszym odczuciu na ten moment brak perspektyw na lepsze. Sesje jak wyglądają każdy może zobaczyć, zakulisowe rozmowy – lepiej przemilczeć. Kompromisu jak nie było – tak nie ma. Gestu Rejtana też nie będzie, bo nie jest tak, iż część radnych tylko kopie doły i szuka dziury w całym, nie dając nic w zamian. Czasem – wręcz „palcem” – pokazują programy z dużym dofinasowaniem, maleńkie granty, pomysły na takie czy inne wydarzenie. Tylko jakoś odzewu brak, jak grochem o ścianę.
Z naszego punktu widzenia atmosfera w radzie jest zła, żeby nie powiedzieć więcej. Aż wstyd pisać co dzieje się za zamkniętymi drzwiami, a tu trzeba podejmować ważne decyzje. Trzeba podnieść rękę: za/przeciw/wstrzymać się za wyrzuceniem kolejnego projektu z budżetu. Tylko trudno zrozumieć, iż kiedy inni walczą o każdą złotówkę, my tak łatwo rezygnujemy z pozyskanych dotacji, dużych projektów i małych zadań. Ta lista wydłuża się i tu nie chodzi o punktowanie kogokolwiek. Tylko jak wytłumaczyć wyrzucenie 50 tys. zł „do kosza” na mały grant, bo do końca grudnia za mało czasu, w uzasadnieniu napisane: nierealne do wykonania. Z budżetu lecą wielkie inwestycje, nad którymi urzędnik siedział tydzień, miesiąc, czasem kilka miesięcy, wykonał dziesiątki, setki telefonów. Napracował się i… wychodząc z sesji, pierwszy telefon jaki dostajesz to ten, iż przecież ten projekt można było przesunąć w czasie, program na to pozwala…
O urzędzie wypowiadać nie będziemy się, choć po dziś dzień nie potrafimy zrozumieć dwóch wersji listu urzędników do radnych (zastanawia, który był ten prawdziwy: ten czytany na sesji, czy ten drugi). Martwi fakt, iż kolejni merytoryczni urzędnicy z wieloletnim doświadczeniem odchodzą z magistratu i wybierają pracę na rzecz okolicznych samorządów. Kolejne nabory na wolne stanowiska są co rusz powtarzane albo kończą się bez rozstrzygnięcia…
***
Panie Burmistrzu, to nie tak miało wyglądać… Zróbmy wspólny rachunek sumienia, zacznijmy merytorycznie rozmawiać, bo przecież wszystkim nam zależy na dobru i rozwoju Gminy Olesno!
Małgorzata Kuc
Karolina Filipowski



![Zespół Szkół w Grabowcu ma nowoczesną strzelnicę. To inwestycja za 140 tys. zł [ZDJĘCIA]](https://static2.kronikatygodnia.pl/data/articles/xga-4x3-zespol-szkol-w-grabowcu-ma-nowoczesna-strzelnice-to-inwestycja-za-140-tys-zl-zdjecia-1764938283.jpg)





![Lubelskie. Podczas wycinki upadające drzewo uderzyło mężczyznę [FILM]](https://static2.slowopodlasia.pl/data/articles/xga-4x3-podczas-wycinki-upadajace-drzewo-uderzylo-mezczyzne-zabrany-do-szpitala-smiglowcem-lpr-film-1764937113.jpg)
![Czysta Omulew: Sukces mimo zimy. Wolontariusze zebrali blisko 1000 litrów odpadów [ZDJĘCIA]](https://www.eostroleka.pl/luba/dane/pliki/zdjecia/2025/759a4390.jpg)
