Monika Jurek i jej mąż Dariusz Jurek, czyli rodzina na swoim po brzesku

3 godzin temu

Wiedza i doświadczenie według PO, czy nepotyzm krzyżowy zdaniem PiS. Wojewoda Monika Jurek zatrudnia na stanowisku dyrektora generalnego Agnieszkę Królikowską – partnerkę marszałka Szymona Ogłazy, a w urzędzie marszałkowskim wygrywa konkurs na głównego specjalistę jej mąż Dariusz Jurek. Takie fakty dotyczące brzeżan Moniki i Dariusza Jurków ujawniła Wirtualna Polska, ogólnokrajowy portal internetowy.

Kilka dni temu redakcja ogólnopolskiego portalu Wirtualna Polska opublikowała materiał dotyczący brzeżan, Moniki Jurek i jej męża Dariusza Jurka. W swoim tekście „Wiedza, doświadczenie i kompetencje, czyli rodzina na swoim w Opolu” portal ujawnił, iż partnerka marszałka województwa opolskiego Szymona Ogłazy została zatrudniona na dyrektorskim stanowisku u wojewody opolskiej Moniki Jurek, a jej mąż na stanowisku głównego specjalisty u marszałka województwa opolskiego. Dariusz Jurek, mąż wojewody, został zatrudniony na stanowisku głównego specjalisty w Biurze Bezpieczeństwa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Opolskiego w drodze konkursu. Agnieszka Królikowska – partnerka marszałka Ogłazy – została Dyrektorem Generalnym Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego bez procedury konkursowej. Zarówno urząd marszałkowski, jak i wojewódzki tłumaczyły redakcji wp.pl fakt zatrudnienia tych osób kompetencjami, doświadczeniem oraz tym, iż „… każda osoba pełniąca funkcje publiczne ma prawo do niezależnego życia zawodowego, a ich krewni czy partnerzy nie mogą być automatycznie dyskwalifikowani z procesów rekrutacyjnych jedynie ze względu na powiązania rodzinne…”. Działacze Platformy Obywatelskiej bronią marszałka i wojewody twierdząc także, iż istotny jest kontekst czasowy zatrudniania swoich partnerów życiowych przez marszałka i wojewodę Monikę Jurek. Co istotne, według polityków PO, w momencie powołania partnerki Szymona Ogłazy na stanowisko przez Monikę Jurek Marszałkiem Województwa Opolskiego był Andrzej Buła.
Politycy regionalni Prawa i Sprawiedliwości zorganizowali konferencję prasową wzywającą marszałka Ogłazę do dymisji, zwracając uwagę, iż oprócz nepotyzmu ta sytuacja wprowadza konflikt kompetencyjny. Urząd Wojewódzki, zdaniem polityków PiS, sprawuje nadzór nad funkcjonowaniem jednostek samorządu terytorialnego, a w ramach szerokich kompetencji dyrektora generalnego w urzędzie wojewódzkim, nadzór nad działalnością marszałka województwa opolskiego sprawuje jego życiowa partnerka. Dla polityków opozycji to sytuacja absolutnie nie do zaakceptowania.

Poprosiliśmy brzeskich polityków reprezentujących PiS i PO o komentarz do tej sprawy.

– Sytuacja jest absolutnie nie do obrony, nepotyzm nigdy nie był akceptowany, a już tym bardziej jego najbardziej skrajna postać, czyli nepotyzm krzyżowy. Sami politycy koalicji rządzącej przyznawali nie tak dawno, iż w przypadku afery nepotyzmu ministra Wieczorka z lewicy jedynym wyjściem była dymisja, zobaczymy czy w przypadku Marszałka Ogłazy będzie podobnie. Niewątpliwie stał się on największym obciążeniem dla Rafała Trzaskowskiego, nad czym specjalnie nie ubolewam, martwi mnie jedynie, iż nasze województwo w całym kraju jest dziś odmieniane przez najgorsze przypadki – powiedział nam radny sejmiku Wojciech Komarzyński.
Zapytany przez nas szef struktur brzeskiej Platformy Obywatelskiej, do której należą Monika Jurek i jej mąż Dariusz Jurek, Sebastian Rachwalski uchylił się od odpowiedzi. Poniżej jego odpowiedź i nasze pytania. Brak komentarza ze strony Sebastiana Rachwalskiego jest bardzo symptomatyczny, biorąc pod uwagę, iż to nie pierwszy w brzeskiej Platformie Obywatelskiej przykład kolesiostwa i nepotyzmu. Wystarczy wspomnieć tylko, iż jedną z pierwszych osób powołanych przez burmistrza Violettę Jaskólską-Palus (członka brzeskiego koła PO) była Jadwiga Monkiewicz, która została zatrudniona w Urzędzie Stanu Cywilnego. Prywatnie Jagoda Monkiewicz (tak się przedstawia na portalu społecznościowym) jest żoną starosty Jacka Monkiewicza, członka brzeskiego koła PO, którego szefem jest Sebastian Rachwalski.
Rachwalski uciekając od odpowiedzi na trudne pytania oskarża nas o „wykorzystywanie w sposób wybiórczy i pozbawiony kontekstu” jego wcześniejszych wypowiedzi. Problem w tym, iż każdą wypowiedź Sebastiana Rachwalskiego zamieszczaliśmy, zgodnie z jego życzeniem, w całości, bez jakichkolwiek skrótów redakcyjnych. Okazuje się chyba, iż każdy, choćby najgłupszy argument, może dla szefa brzeskich struktur PO stanowić alibi do ucieczki od odpowiedzi na trudne pytania…

Poniżej nasze pytania do Sebastiana Rachwalskiego oraz jego odpowiedź.

Monika Jurek i Dariusz Jurek to członkowie koła Platformy Obywatelskiej, którego jest pan przewodniczącym. W ostatnich dniach Wirtualna Polska w tekście: „Wiedza, doświadczenie i kompetencje, czyli rodzina na swoim w Opolu” ujawniła fakt, iż partnerka marszałka województwa opolskiego – Agnieszka Królikowska – zasiada na dyrektorskim stanowisku u wojewody opolskiej, a mąż wojewody opolskiej – Dariusz Jurek – na stanowisku głównego specjalisty u marszałka województwa opolskiego. W związku z tym mam do pana następujące pytania.

  1. Czy uważa pan ten fakt za nepotyzm lub tzw. „nepotyzm krzyżowy”?
  2. Czy według pana takie zachowanie przystoi członkowi Platformy Obywatelskiej?
  3. Czy miał pan wiedzę o tym fakcie przed publikacją Wirtualnej Polski?
  4. Czy rekomendował lub akceptował pan takie postępowanie lub wyrażał na nie zgodę?
  5. Czy taka sytuacja jest zgodna z nowymi standardami jakie w polityce i w przestrzeni publicznej zapowiadał Donald Tusk i jakimi miało się charakteryzować sprawowanie władzy przez Koalicję Obywatelską i jej koalicjantów.
  6. Czy wobec Moniki Jurek i Dariusza Jurka, jako członków brzeskiego koła Platformy Obywatelskiej, wyciągnie pan jakieś partyjne konsekwencje? jeżeli tak, to jakie oraz proszę o uzasadnienie. jeżeli nie, również poproszę o uzasadnienie.
  7. Czy mianowanie na stanowiska członków rodzin lub kolegów przez osoby będące członkami pańskiego koła i jednocześnie sprawującymi funkcje publiczne jest akceptowalnym postępowaniem oraz standardem pełnienia różnego rodzaju ważnych urzędów?
  8. Czy zatrudnienie przez burmistrza Violettę Jaskólską-Palus (członek pańskiego koła PO) żony starosty Monkiewicza (również członek pańskiego koła PO) nie jest podobnie naganne jak postępowanie Moniki Jurek?
  9. Czy wobec Viollety Jaskólskiej-Palus i Jacka Monkiewicza, jako członków brzeskiego koła Platformy Obywatelskiej, wyciągnie pan jakieś partyjne konsekwencje? jeżeli tak, to proszę o uzasadnienie. jeżeli nie, również poproszę o uzasadnienie.
  10. Ilu członków brzeskiego koła Platformy Obywatelskiej zostało zatrudnionych w urzędach i instytucjach kierowanych przez członków koła PO w Brzegu w 2024 i 2025 roku?

Odpowiedź Rachwalskiego

Szanowny Panie Redaktorze,
Otrzymałem przesłane przez Pana pytania, jednak pragnę poinformować, iż nie zamierzam udzielać dalszych wypowiedzi redakcji „Panoramy Powiatu”.

Uważam, iż publikacje zamieszczane w tym tytule coraz częściej zawierają jednostronne tezy, tendencyjne sugestie i służą wyłącznie budowaniu sensacji, a nie rzetelnej debacie publicznej. Niestety, miałem już okazję przekonać się, iż moje wcześniejsze wypowiedzi były wykorzystywane w sposób wybiórczy i pozbawiony kontekstu, co prowadziło do manipulowania przekazem i wprowadzania opinii publicznej w błąd.

W związku z powyższym nie będę uczestniczyć w tej grze medialnej i nie wyrażam zgody na dalsze cytowanie mojej osoby w materiałach przygotowywanych przez Pana redakcję.

Nasza odpowiedź i ponowna prośba

Szanowny panie Sebastianie
Każdą pańską wypowiedź, zgodnie z pana życzeniem, cytowaliśmy w całości. Zawsze zostawialiśmy panu dłuższy czas do skonstruowania wypowiedzi. Za każdym razem dawaliśmy panu możliwość pisemnego sposobu odpowiedzi. Nie wiemy, jak można jeszcze bardziej komfortowo stworzyć warunki odpowiedzi dla osoby publicznej. Proszę wskazać, kiedy pańskie odpowiedzi były „… wykorzystywane w sposób wybiórczy i pozbawiony kontekstu, co prowadziło do manipulowania przekazem i wprowadzania opinii publicznej w błąd…”.

Pańska odpowiedź jest w zasadzie pomówieniem i kiepską ucieczką od odpowiedzi na pytania, które jest pan winien swoim wyborcom i sympatykom partii, którą pan reprezentuje.
Nadal czekamy na pańską odpowiedź do wyznaczonego przez nas czasu.

fot. Urząd Marszałkowski

Idź do oryginalnego materiału