Liderzy PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy przekazali po czwartkowym spotkaniu liderów koalicji rządzącej, iż wiążąca ich umowa koalicyjna obowiązuje, a oni są przygotowani na rekonstrukcję rządu. Poinformowali, iż ma zostać powołany rzecznik rządu i „zupełnie nowe” centrum kreujące politykę informacyjną rządu.

Spotkanie poświęcone wyciągnięciu wniosków po przegranej kandydata KO Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich, odbyło się przed południem. W rozmowach wzięli udział premier Donald Tusk (KO), marszałek Sejmu Szymon Hołownia (Polska 2050), wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Nowa Lewica) oraz wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL).
Sejm 11 czerwca ma rozpatrzyć wniosek premiera o wotum zaufania dla rządu.
Hołownia na konferencji prasowej po spotkaniu przekazał, iż podjęto konkretne decyzje jak będzie wyglądać w najbliższych dniach i tygodniach kooperacja koalicjantów. Wskazał, iż dotyczą one kwestii organizacyjnych, programowych oraz rekonstrukcji rządu. Ocenił, iż tym samym „ruszył bardzo istotny proces”, który ma przekonać wyborców, iż liderzy koalicji wyciągają wnioski z tego, co się wydarzyło, i mają konkretny plan „jak poukładać koalicję 15 października przez najbliższe dwa lata”.
Oświadczył, iż tekst wystąpienia szefa rządu, które ma zostać wygłoszone w Sejmie 11 czerwca, ma być skonsultowany z koalicjantami i będzie „uwspólniony”, tak, by zawierał treści programowe i zobowiązania, które są ważne dla nich wszystkich, „z poczuciem odpowiedzialności i za stan finansów publicznych, i za sytuację, w której się dzisiaj znajdujemy”.
Poinformował, iż ma być powołany rzecznik rządu i „zupełnie nowe centrum kreujące politykę informacyjną rządu”. Zapowiedział też, iż powstanie mała rada koalicji, w ramach której współpracownicy liderów koalicji będą się spotykać co tydzień, by uzgadniać najważniejsze sprawy.
Hołownia, mówiąc o „nowym otwarciu” w koalicji rządzącej, zapowiedział, iż będzie ono miało kilka etapów. „Umówiliśmy się na sekwencję, na pewien serial związany z tym, iż to otwarcie, właśnie ten restart, rebranding następuje” – przekazał lider Polski 2050. Według niego, najważniejsze jest to, aby wystąpienie premiera w Sejmie „nie było reakcją na zwycięstwo Karola Nawrockiego, tylko autentycznym nowym otwarciem, czy początkiem nowego otwarcia naszej koalicji”.
Marszałek Sejmu poinformował również, iż wystąpił do Nawrockiego z propozycją spotkania w sprawie „poukładania współpracy”. Zaznaczył, iż chodzi nie tylko o kwestie personalne, ale przede wszystkim o ciągłość władzy. „To jest weto, to są inicjatywy ustawodawcze, chciałbym poznać przynajmniej wstępne zamiary pana prezydenta w tym zakresie, w porównaniu z poprzednią prezydenturą” – przekazał.
Kosiniak-Kamysz zwracał uwagę, iż obecnemu rządowi udało się „sporo razem zrobić”, ale – jak przyznał – nie wszystko udało się osiągnąć. Jak podkreślił, „emocje były duże”. „Ale z tego wychodzi coś dobrego – współpracujący, zjednoczeni w celu, mający plan dla Polski, mający też taką chęć zaopiekowania się, bycia najlepszym możliwym gospodarzem dla wszystkich obywateli” – powiedział lider PSL.
Zapewnił, iż na spotkaniu „nie było żadnego sporu”, a jedynie dyskusja, jaką strategię przyjąć i jakie są najważniejsze projekty dla ich środowisk. „I znaleźliśmy wspólny mianownik” podkreślił. Zapowiedział, iż sejmowe wystąpienie premiera „będzie łączyło różne wrażliwości, które są w koalicji z pełnym planem i strategią na najbliższe lata”.
Z kolei Czarzasty zapewnił, iż umowa koalicyjna obowiązuje, a koalicjanci są przygotowani na rekonstrukcję rządu. Jak mówił, ta sprawa „w szeregach czterech środowisk nie budzi kontrowersji”. „Wszyscy się zgadzamy, iż to musi nastąpić” – zaznaczył. Podkreślił, iż należy się do tego rozsądnie przygotować. „Właściwie jesteśmy przygotowani, musimy uwspólnić stanowisko. Na to potrzebujemy miesiąca, półtora miesiąca w najbliższym czasie i przedstawimy to w momencie, kiedy nie będzie to budziło naszych kontrowersji” – mówił.
Polityk Nowej Lewicy podkreślił ponadto, iż „umowa koalicyjna obowiązuje i będzie obowiązywała”. „Jedni straszą Polaków, powodują lęki; my w cztery środowiska polityczne chcemy dawać Polakom bezpieczeństwo, to jest dla nas podstawowe przesłanie” – dodał, wskazując, iż koalicja chce dawać bezpieczeństwo m.in. poprzez dobre prawodawstwo.
Czarzasty przyznał jednocześnie, iż koalicja dotychczas nie potrafiła „dobrze się komunikować”. „Każda z naszych czterech formacji będzie prezentowała już wspólnie swoje projekty na przyszłość” – zapowiedział.
Ocenił, iż należy zmienić sposób komunikowania się rządu, Sejmu i całej koalicji. „Bo po prostu ten sposób nie był rozsądny i nie był dobry. Dlaczego nie był dobry? Dlatego, iż wydawało się, iż jest więcej pytań niż z naszej strony odpowiedzi” – zauważył.
wni/from/mt/mrr/mhr/PAP