Grzybiarze za nic mają przepisy. Przez to karetka nie mogła dotrzeć do rannej kobiety

3 dni temu
Zdjęcie: Fot. Piotr Skornicki / Agencja Wyborcza.pl/Facebook.com/Nadleśnictwo Jarosław, Lasy Państwowe


Lasy obrodziły się grzybami, a to spowodowało prawdziwy "wysyp" grzybiarzy. Cześć z nich, aby ułatwić sobie grzybobranie, łamie przepisy, nie zważając na wysokie mandaty, a także zdrowie i życie innych osób spacerujących po lasach. To zachowanie piętnuje prawo i leśnicy.
Jesień rozpoczęła się na dobre i rozpieszcza grzybiarzy wysypem grzybów. W weekendy na leśnych ścieżkach można spotkać mnóstwo osób przemierzających knieje w poszukiwaniu darów lasu. Podczas wyprawy trzeba jednak myśleć nie tylko o grzybach, ale też innych spacerowiczach. Nasza nieodpowiednia postawa i łamanie przepisów mogą doprowadzić do tragedii. Przykładem tego jest zdarzenie, które miało miejsce w województwie podkarpackim.


REKLAMA


Zobacz wideo Czy możemy się obejść w górach bez zbiorników?


Czy można stać samochodem w lesie? Czy można zaparkować samochód w lesie?
Nadleśnictwo Jarosław, Lasy Państwowe poinformowało w poniedziałek 30 września o niedopuszczalnej sytuacji, która wydarzyła się na Podkarpaciu. Podczas grzybobrania kobieta spacerująca po lesie uległa wypadkowi i złamała nogę. Niestety ratownicy, którzy niezwłocznie udali się do lasu, aby pomóc poszkodowanej, napotkali na drodze utrudnienia.


Na miejsce wezwana została karetka pogotowia, która nie mogła wjechać do lasu z uwagi na blokujące wjazd na drogę leśną samochody. Pojazdy zostały rozstawione przy drodze tak, iż problematycznym był przejazd dla karetki. Zajęło to o wiele więcej czasu, niż powinno


Na szczęście ratownicy w końcu dotarli do kobiety i udzielili jej pomocy. Jednak jak zaznaczają leśnicy, niekiedy zastawianie samochodami dróg może doprowadzić do tragedii, np. w przypadku zagrożenia życia osoby poszkodowanej lub pożaru lasu. W związku z tym przykrym incydentem warto przypomnieć, jakie konsekwencje prawne czekają nieodpowiedzialnych kierowców wjeżdżających do lasów oraz zastawiających drogi.


Czy autem można wjeżdżać do lasu? Przepisy wprost określają zasady korzystania z leśnych dróg
Wjazd do lasu osobom nieuprzywilejowanym jest zabronione, z wyjątkiem kilku przypadków. Mówi o tym art. 29. ustawy o lasach.


Ruch pojazdem silnikowym, zaprzęgowym i motorowerem w lesie dozwolony jest jedynie drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi jest dozwolony tylko wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach. Nie dotyczy to inwalidów poruszających się pojazdami przystosowanymi do ich potrzeb


W tym samym artykule czytamy, iż także postój samochodu jest zabroniony, za wyjątkiem miejsc oznakowanych takim zezwoleniem. Jaka kara grozi za złamanie tych przepisów? Zgodnie z art. 161. Kodeksu wykroczeń - [Nieuprawniony wjazd pojazdem do lasu]:


Kto, nie będąc do tego uprawniony albo bez zgody właściciela lub posiadacza lasu, wjeżdża pojazdem silnikowym, zaprzęgowym lub motorowerem do nienależącego do niego lasu w miejscu, w którym jest to niedozwolone, albo pozostawia taki pojazd w lesie w miejscu do tego nieprzeznaczonym, podlega karze grzywny.


Informacje o dokładnej wysokości kary za zlekceważenie tego przepisu opublikowano na stronie Kwartalnika Policyjnego.


Wykroczenie z art. 161 k.w. ścigane jest z urzędu przede wszystkim przez strażników leśnych oraz funkcjonariuszy Policji. Grozi za nie grzywna w rozmiarze od 20 do 5000 zł, a w postępowaniu mandatowym może być wymierzona od 20 do 500 zł


W związku z wydarzeniem w podkarpackim lesie postanowiono wzmożyć patrole straży letniej, aby zapobiegać incydentom takim, jak ten opisany przez nadleśnictwo. Grzybiarze poruszający się samochodami w innych częściach Polski także powinni mieć się na baczności, bowiem wspomniane kontrole są prowadzone na terenie całego kraju.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału