

Mija 10 lat od utworzenia Krajowego Funduszu Szkoleniowego. Wojewódzki Urząd Pracy w Opolu zorganizował galę z tej okazji. W trakcie wydarzenia wyróżniono firmy i przedsiębiorców z regionu, którzy skutecznie i efektywnie sięgają po pieniądze z KFS.
– Krajowy Fundusz Szkoleniowy jest to część Funduszu Pracy wydzielona dla urzędów pracy, a tak naprawdę dla pracodawców na wzmocnienie kwalifikacji, kompetencji, umiejętności i nabywanie wiedzy wśród pracowników. Dzisiaj mówimy o rozwoju zasobów osób pracujących. Pracowników zastaliśmy w zupełnie innej sytuacji na rynku pracy, musimy konkurować. My jako pracodawcy również – o najlepsze usługi, najlepsze produkty, o to, żebyśmy sprzedawali to, co produkujemy, a zawsze dzieje się to dzięki pracownikom. Nabory, które ogłaszane są przez powiatowe urzędy pracy zwykle na początku roku, cieszą się sporym zainteresowaniem i gwałtownie się kończą. Pokazuje to potrzebę wydawania tych pieniędzy na szkolenia pracowników, studia podyplomowe itd. Z badań, które prowadzimy jako WUP Opole wynika, iż 97% pracodawców uważa KFS za realne wsparcie i pomoc – informuje Maciej Kalski, dyrektor Wojewódzkiego Funduszu Pracy w Opolu.
– To bardzo ważne środki dla pracodawców i pracowników, bo to ważne, abyśmy wspierali te firmy, które są w naszym regionie, w których pracujemy i w których chcemy zatrudniać nowych ludzi. Jestem przekonana, iż wszystkie firmy i wszystkie osoby bardzo dobrze wykorzystały te środki, bo dają one możliwość rozwoju, zdobywania certyfikatów, kształcenia ustawicznego, badań. W związku z tym te wszystkie koszty, które pracodawcy muszą ponosić i które są konieczne, aby ludzie pracujący w firmach mogli się rozwijać, dzięki tym środkom mogły zostać refundowane – podkreśla Zuzanna Donath-Kasiura, wicemarszałek województwa opolskiego.
– We wszelki możliwy sposób skorzystaliśmy z tych źródeł finansowania, które były dostępne. Pomagaliśmy pracownikom podjąć pracę i do tej pory u nas pracują. To były różne formy – szkolenia krótsze i dłuższe podnoszenie kwalifikacji – studia, które trwały czasem dwa-trzy lata. Na przestrzeni tych dziesięciu lat było tego sporo i z pewnością są to znaczące kwoty, bo przecież jedne studia potrafią kosztować parę tysięcy złotych. Zdarzało się, iż na szkolenia wysyłaliśmy jednorazowo 20 osób. Uzbierała się więc spora kwota, którą pozyskaliśmy z KFS – mówi Grzegorz Tarka, założyciel i właściciel placówki „Kraina Marzeń” w Opolu.
– Z KFS korzystamy od 10 lat. Szkolimy nasza kadrę pracowniczą każdego szczebla – kierowników, sprzedawców, magazynierów, pracowników biurowych. Pomaga nam to bardzo w rozwoju firmy, a także w zdobywaniu dodatkowych umiejętności przez pracowników. Jesteśmy bardzo zadowoleni i z pewnością będziemy korzystać z tego funduszu. Nigdy nie liczyłam dokładnie kwoty, jaką wydaliśmy, ale to może być około 100 tysięcy złotych, jeżeli nie więcej. Procedura ubiegania się o pieniądze nie jest skomplikowania, pracownicy PUP pomocni w wypełnianiu wniosku – dodaje Natalia Derkacz-Znojek z firmy Merkury w Prudniku.
W ciągu dekady za pośrednictwem Powiatowych Urzędów Pracy pracodawcy z Opolszczyzny wykorzystali ponad 55 milionów złotych na szkolenia i podnoszenie kwalifikacji zawodowych swoich pracowników. Z tej formy wsparcia w regionie skorzystało niemal 30 tysięcy zatrudnionych
Maciej Kalski, Zuzanna Donath-Kasiura, Grzegorz Tarka, Natalia Derkacz-Znojek:
















Autor: Anna Kurc