Przypomnijmy, w październiku miasto ogłosiło przetarg na rewitalizację obiektu. Zakładał on projekt oparty na koncepcji zatwierdzonej przez konserwatora zabytków oraz prace budowlane i konserwatorskie, by przywrócić budynkowi dawną świetność. Miasto wyasygnowało 3,575 mln zł, ale oferty - obie z Warszawy - wyniosły 5,3 mln zł i aż 13 mln zł. Rozbieżność między budżetem a najtańszą propozycją zmusiła władze do unieważnienia postępowania.
Brak wykonawcy w terminie ważności promesy wymusił wniosek o jej przedłużenie. Rok wcześniej Garwolin pozyskał 3,5 mln zł z Polskiego Ładu na I etap zadania. Mając na uwadze koszty