Wygląda, iż minister Klimczak mówi prawdę. Z lotniskiem jest śmieszno i staszno

dziendobrybialystok.pl 6 godzin temu

W piątek z rana konferencję prasową w sprawie lotniska na Krywlanach zorganizował marszałek Łukasz Prokorym i prezydent Tadeusz Truskolaski. To oni - wspomagani przez syna prezydenta: Krzysztofa - prostowali wypowiedź ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka, który oświadczył, iż w Białymstoku nie ma planów budowy lotniska. Co ciekawe: jako głównego winowajcę zamieszania wskazali byłego marszałka Artura Kosickiego z PiS, który na mediach społecznościowych zapytał czy pieniądze na lotnisko faktycznie wyrzucone są w błoto. O tej konferencji prasowej rządzących miastem i województwem pisaliśmy TUTAJ. Kilka godzin później z dziennikarzami rozmawiał Artur Kosicki (były marszałek województwa, radny PiS w Sejmiku) wraz z klubowym kolegą Robertem Jabłońskim oraz przedsiębiorcą Grzegorze Kapicą z Podlaskiej Izby Lotniczej. - To co się dzieje przy temacie lotniska jest - delikatnie mówiąc - śmieszne i niepoważne. jest wielki bałagan przy lotnisku - skomentował całe zamieszanie wokół lotniska Artur Kosicki. Kosicki znając zarzuty obu Truskolaskich i Prokoryma spokojnie powtórzył swoje pytania: czy w związku z wypowiedzią ministra Klimczaka czy lotnisko w Białymstoku powstanie i co konkretnie zrobiono przez rok w sprawie jego budowy? Pytanie skierował zarówno do prezydenta Truskolaskiego jak i marszałka Prokoryma. Dodał, iż wraz z Jabłońskim skieruje pismo do ministra infrastruktury z pytaniem, czy jego wypowiedź w sprawie lotniska jest aktualna.

Idź do oryginalnego materiału