Pierwszy raz w historii Sejmiku Województwa Podlaskiego radni nie mieli możliwości wypowiedzieć się na sesji w formie dyskusji. Powód? Brak mikrofonów. Radni mogli zabierać głos wyłącznie na mównicy, tylko iż tego głosu Przewodniczący Cezary Cieślukowski udzielał po uważaniu. Takiej sytuacji w Sejmiku Województwa Podlaskiego jeszcze nie było. Radni, kiedy przybyli na posiedzenie sesji, już na początku zauważyli istotne zmiany. Przy swoich miejscach siedzących nie mieli mikrofonów. Przewodniczący Sejmiku Województwa miał tak zdecydować, bo to ponoć brak mikrofonów ułatwi mu prowadzenie obrad. Przynajmniej takie informacje usłyszeliśmy w kuluarach. Jeszcze na poprzedniej sesji Sejmiku Województwa Podlaskiego, a także na wcześniejszych sesjach tej kadencji, Przewodniczący Cezary Cieślukowski na uwagi niektórych radnych, iż nie panuje nad obradami mówił, iż nie ma przycisku do wyłączania głosu. Najwyraźniej poradził sobie z tym problemem w ten sposób, iż pozbawił od razu głosu wszystkich radnych. jeżeli ktoś chciał się wypowiedzieć, musiał się zgłosić, a potem wyjść na mównicę. To oczywiście ograniczyło możliwość debaty. Ale było coś jeszcze, co debatę mocno ograniczało. Przewodniczący Sejmiku Województwa Podlaskiego, albo nie udzielał głosu,
Żeby demokracja nie była za bardzo rozhulana obradował sejmik niemy
fakty.bialystok.pl 2 miesięcy temu
- Strona główna
- Polityka lokalna
- Żeby demokracja nie była za bardzo rozhulana obradował sejmik niemy
Powiązane
Górnieńskie kolędowanie po raz drugi [ZDJĘCIA - WIDEO]
42 minut temu
Rezygnacja Trudeau i jej skutki
3 godzin temu
Polecane
Koncert "Staropolskie kolędowanie" w Goździe (zdjęcia)
36 minut temu
Zadzwonił na 112 po… alkohol
1 godzina temu