Wczoraj (24 września) otwarto oferty w przetargu na oddbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych oraz uruchomienie i prowadzenie Punktu Selektywej Zbiórki Odpadów Komunalnych na terenie miasta Żywca. Jest ogromne zaskoczenie!
Swoje oferty w wyznaczonym terminie złożyło aż trzech chętnych! Burmistrz Żywca Antoni Szlagor i jego współpracownicy z Urzędu Miejskiego oszacowali, iż w przyszłym roku gospodarka śmieciowa będzie kosztować miasto – 13 498 335,12 zł. Po otwarciu ofert doszło do sporego zaskoczenia.
Wśród trzech wykonawców najwięcej zażyczyła sobie firma Sanit-Trans z Międzyrzecza Górnego – 20 161 440 zł. Mniej chciała spółka komunalna Beskid Żywiec, gdzie większościowym udziałowcem jest miasto Żywiec. Ze strony tej spółki padła kwota – 18 625 464 zł, czyli również znacznie powyżej zakładany kosztów przez burmistrza Antoniego Szlagora. Niespodzianką była propozycja spółki Empol z Tylmanowej. Ta przedstawiła ofertę na – uwaga! – 12 495 600 zł, czyli o 1 milion zł mniej od zakładanych przez miasto kosztów! Co więcej to propozycja aż o ponad 6,1 mln zł mniejsza od spółki Beskid. Teraz oferty badane są przez miejskich urzędników. Czyżby w Żywcu zanosiło się na to, iż nie będzie podwyżki opłat za odbiór śmieci od mieszkańców?