Władze Opola złożyły kwiaty w miejscu dawnej synagogi

5 miesięcy temu
fot. Radio Doxa

81 lat temu wybuchło powstanie w getcie warszawskim, w którym ludność żydowska podjęła walkę z niemieckimi nazistami. Była to odpowiedź na likwidację getta w Warszawie. Powstanie było skazane na klęskę, jednak nadzieja na wolność lub śmierć w walce była silniejsza.

– Rocznica ważna, symboliczna, a w naszej pamięci funkcjonująca obok rocznicy Powstania Warszawskiego – mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydenta Opola. Jesteśmy tu dzisiaj, aby przypomnieć opolanom tę rocznicę. Przypomnieć o tragedii, jaka dotknęła niewinnych ludzi z szaleństwa nacjonalizmu, szaleństwa rasizmu, który wtedy roznosił się po Europie. To przypomnienie jest w formie symbolu, który współcześnie ma nam zwrócić uwagę na potrzebę szcunku wobec ludzi, niekoniecznie takich samych jak my.

– W warszawskim getcie, w którym na kilku kilometrach kwadratowych skumulowano prawie pół miliona ludzi i później ich wywożono, tam byli bohaterowie – mówi Marek Białokur, profesor w Instytucie Historii Uniwersytetu Opolskiego. Bohaterowie chwycili za broń, bo nie chieli być prowadzeni jak przysłowiowe barany na rzeź. Między nimi był Janusz Korczak, który nie chciał opuścić swoich dzieci, czy Marek Edelman.

O godzinie 17:00 w Miejskiej Bibliotece Publicznej rozpocznie się spotkanie z jedną z redaktorek książki pt.: „Kwestia charakteru. Bojowniczki z getta warszawskiego” – Sylwią Chutnik, kulturoznawczynią, pisarką i publicystką.

Arkadiusz Wiśniewski, Marek Białokur:

Szersza relacja:

autor: Katarzyna Żurawska-Leśków

Idź do oryginalnego materiału