3 godzin temu
Prezydent USA Donald Trump zapowiedział wprowadzenie 10-procentowych ceł na towary z Kanady, po tym jak oskarżył ten kraj o emisję „fałszywej” reklamy, która – jak twierdzi – wprowadzała w błąd w kwestii poglądów Ronalda Reagana na temat ceł.
W sobotnim wpisie na platformie Truth Social o godzinie 16:30 Trump napisał: „Podwyższam cła na Kanadę o 10% ponad obecny poziom”.
Prezydent wyraził rozczarowanie reklamą przygotowaną przez rząd Ontario, w której użyto archiwalnych słów Reagana przestrzegającego przed protekcjonizmem i popierającego wolny handel.
„Kanada została przyłapana na publikacji nieuczciwej reklamy z wykorzystaniem przemówienia Ronalda Reagana o cłach” – stwierdził Trump.
Na początku tygodnia ogłosił zerwanie rozmów handlowych z Ottawą, tłumacząc decyzję „agresywnym tonem” kampanii reklamowej.
„Reklama miała zostać natychmiast usunięta, ale pozwolono jej się ukazać wczoraj podczas World Series, mimo iż wiedzieli, iż to OSZUSTWO” – napisał w kolejnym poście.
Lider Partii Konserwatywnej Pierre Poilievre skomentował decyzję o cłach w sobotnie popołudnie, obarczając winą premiera Marka Carneya za sposób prowadzenia spraw z USA.
„Gdyby Mark Carney dotrzymał słowa, iż ‘poradzi sobie z Trumpem’, ‘osiągnie zwycięstwo’ i zawrze umowę do 21 lipca, dziś nie mierzyliśmy się z podwyżką ceł” – oświadczył Poilievre. „Skutkiem złamanych obietnic premiera są wyższe cła i utrata miejsc pracy”.
Nowe taryfy prawdopodobnie jeszcze bardziej pogorszą relacje handlowe między Waszyngtonem a Ottawą, zwiększając presję na Kanadę, by odbudowała więzi z USA przed wznowieniem rozmów.
W tym czasie premier Mark Carney przebywa w Azji, gdzie zabiega o umocnienie pozycji Kanady jako partnera handlowego.
