W Chile rozpoczęło się w niedziele (16 listopada) głosowanie w pierwszej turze wyborów prezydenckich, w których kandydatka lewicowej koalicji rządzącej, Jeannette Jara z partii komunistycznej, zmierzy się z kandydatami konserwatywnymi, w tym przedstawicielami skrajnej prawicy.
W niedzielę (16 listopada) Chilijczycy wybierają również wszystkich 155 członków niższej Kongresu oraz 23 z 50 senatorów.
Wśród najistotniejszych zmartwień wyborców przed wyborami wymieniano zagrożenie przestępczością zorganizowaną i imigrację. Według komentatorów zwiększa to szanse kandydatów prawicy, która dąży do odzyskania władzy po czterech latach rządów lewicowego prezydenta Gabriela Borica.
W pierwszej turze startuje ośmioro kandydatów. W przedwyborczych sondażach prowadziła Jara, kandydatka Komunistycznej Partii Chile, a na drugim miejscu był lider Partii Republikańskiej, ultrakonserwatysta Jose Antonio Kast, syn niemieckiego nazisty osiadłego po wojnie w Chile.
Na kolejnych miejscach plasowali się doświadczona polityczka centroprawicy Evelyn Matthei oraz radykalny, libertariański kongresmen Johannes Kaiser.
II tura ze wskazaniem na prawicę
Wyniki sondaży sugerują, iż żaden z kandydatów nie zdobędzie ponad 50 proc. głosów potrzebnych do zwycięstwa już w pierwszej turze. jeżeli tak się nie stanie, dwoje kandydatów z największą liczbą głosów zmierzy się w drugiej turze, zaplanowanej na 14 grudnia.
Według analityków druga tura byłaby korzystna dla prawicy. jeżeli z Jarą zmierzy się w niej jeden z kandydatów prawicowych, będzie on mógł prawdopodobnie liczyć na głosy wielu spośród wyborców, którzy w pierwszej turze poparli innych konserwatystów.
Możliwe jest, iż prawica zdobędzie w tych wyborach zarówno prezydenturę, jak i większość w obu izbach Kongresu. Byłby to pierwszy taki przypadek od zakończenia dyktatury generała Augusto Pinocheta w 1990 roku – podkreśliła agencja Reutera.
Niedzielne głosowanie to pierwsze wybory prezydenckie, odkąd w kraju wprowadzono ustawowy obowiązek głosowania dla wszystkich 15,7 mln uprawnionych obywateli. Według komentatorów udział osób, które wcześniej nie interesowały się polityką, zwiększa nieprzewidywalność wyników.
Lokale wyborcze otwarto o godz. 8 rano czasu miejscowego (godz. 12 w Polsce). Zgodnie z planem zostaną zamknięte o godz. 18 czasu miejscowego (o godz. 22 w Polsce), a niedługo potem spodziewane są wstępne wyniki. Pełne rezultaty powinny być dostępne po kilku godzinach.

2 godzin temu

![Wieluń: Była energia, muzyka i wspólna zabawa. Tłumy na Festiwalu Sportu i Pokoleń [FILM]](https://info.wielun.pl/wp-content/uploads/2025/11/DSC09321.jpg)











