"Jeśli przegra, nie będziemy hojni". Donald Trump szantażuje argentyńskich wyborców? W tym szaleństwie jest metoda [OPINIA]

3 godzin temu
Zdjęcie: Donald Trump, prezydent USA, i Javier Milei, prezydent Argentyny, przed Białym Domem. Waszyngton, 14 października 2025 r.


Gdy dwa lata temu prezydentem Argentyny został kontrowersyjny outsider wymachujący na wiecach piłą łańcuchową, świat wstrzymał oddech. Jednak od tego czasu terapia szokowa Javiera Mileia najwyraźniej przynosi efekty. Podniesienie na nogi gospodarki, zrujnowanej przez poprzednie władze, wymaga jeszcze licznych wysiłków, dlatego Donald Trump zdecydował się pomóc swojemu "ulubionemu prezydentowi". Ogłosił pakiet ratunkowy o wartości 20 mld dol. [ok. 73 mld zł]. Postawił jednak warunek. Pół żartem, pół serio zastrzegł, iż wybory 26 października ma wygrać partia Mileia. Od składu nowego parlamentu zależy bowiem, czy argentyński prezydent będzie w stanie kontynuować swoje radykalne reformy.
Idź do oryginalnego materiału