Walka z wodą na Opolszczyźnie. Ewakuacja mieszkańców w Głuchołazach i Morowie

1 tydzień temu

Ewakuacja mieszkańców w Głuchołazach i Morowie to pokłosie wciąż pogarszającej się nocą sytuacji pogodowej w regionie. Na skutek intensywnych opadów deszczu burmistrz Głuchołaz zdecydował w sobotę w nocy o ewakuacji mieszkańców prawostronnej części Głuchołaz: tj. ulic: Moniuszki, Opolska, Sikorskiego, Ligonia. Miejscem wyznaczonym dla mieszkańców tych ulic jest Publiczna Szkoła Podstawowa nr 3 w Głuchołazach.

Taka sama sytuacja dotyczy Morowa. O konieczności ewakuacji mieszkańców, których domy znajdują się najbliżej rzeki poinformowało nyskie starostwo.

Ewakuacja mieszkańców w Głuchołazach i Morowie. Stany rzek przekroczyły stany alarmowe

Podczas trudnej nocy w Głuchołazach i w Morowie obecni byli Tomasz Siemoniak, Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, Wiesław Leśniakiewicz, podsekretarz stanu MSWiA oraz starosta nyski Daniel Palimąka.

Jak przekazuje starostwo nocą w powiecie nyskim odnotowano 200 interwencji związanych z usuwaniem skutków intensywnych opadów deszczu.

Najgorzej sytuacja wygląda na rzece Biała Głuchołaska. Stany wód powyżej stanów alarmowych (godz. 6.00, sobota 14 września):

  • Biała Głuchołaska (stacja Biała Nyska) – 481 cm
  • Prudnik (stacja Prudnik) – 410 cm
  • Osobłoga – (stacja Racławice Śląskie) – 398 cm
  • boczne koryto Opawy (stacja Branice) – 322 cm
  • Opawa (stacja Branice) – 306 cm
  • Biała Głuchołaska (stacja Głuchołazy) – 260 cm (tendencja spadkowa)
  • Złoty Potok (stacja Jarnołtówek) – 223 cm

Walka z wodą w Głuchołazach. W akcji ponad 200 osób

Jak podała Państwowa Straż Pożarna w Głuchołazach rzeka Biała Głuchołaska osiągnęła poziom ponad 2 metry powyżej stanu alarmowego. Miasto i rzekę w nocy zabezpiecza w tej chwili ok. 100 strażaków, w tym dwa plutony wsparcia z woj. łódzkiego.

Już w piątkowy wieczór Straż Pożarna zdecydowała o zamknięciu mostu tymczasowego w Głuchołazach.

W nocy Urząd Miejski w Głuchołazach wprowadził całodobowy dyżur telefoniczny (tel. 77 40 92 105/100). W sobotę rano urzędnicy przekazali na swoich social mediach, iż istnieje możliwość przejścia przez most tymczasowy oraz kładkę przy stadionie. Nie ma natomiast możliwości przejazdu samochodami.

Roman Sambor, zastępca burmistrza Głuchołaz w sobotę rano przekazał raport ze stanu sytuacji w mieście.

– Za nami ciężka noc, noc walki o utrzymanie Białki w ryzach, oraz innych cieków na terenie gminy – mówi Roman Samobor.

Walka z wodą trwała na terenie całej gminy i innych sołectw. Zastępca informuje, iż dzięki posiłkom PSP, jakie skierowano do Głuchołaz, a także miejscowym jednostkom i ochotnikom w akcji łącznie mogło uczestniczyć ponad 200 osób.

Zużyto ok. 500 ton piasku, kilkadziesiąt tysięcy worków. Po północy stan rzeki zaczął się podnosić i zbliżać do bardzo niebezpiecznych poziomów. Stąd decyzja burmistrza o ewakuacji osób z terenów zalewowych wyznaczonych przez Polskie Wody – mówi.

– Decyzja dotyczyła parterów mieszkań. Siedem osób skorzystało z tej propozycji. Obecnie, po dwóch godzinach zrezygnowały z pomieszczenia o ewakuacji, wróciły do domów. Przed nami bardzo trudny dzień i noc, stan Białki jest bardzo wysoki. Kluczowy staje się most tymczasowy – stwierdza zastępca burmistrza Głuchołaz.

Fot.: Starostwo Powiatowe w Nysie/Tomasz Siemoniak – Facebook, Państwowa Straż Pożarna – Twitter

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.

Idź do oryginalnego materiału