W Bodzentynie upamiętniono ofiary niemieckiej pacyfikacji

1 rok temu
Zdjęcie: W Bodzentynie upamiętniono ofiary niemieckiej pacyfikacji


W Bodzentynie upamiętniono 80 rocznicę pacyfikacji miasta. Burmistrz Dariusz Skiba podkreślił, iż mieszkańcy pamiętają o tej tragedii.

– Jesteśmy wdzięczni wszystkim którzy dziś przybyli by upamiętnić ofiary. Ginęli niewinni ludzie, kobiety, dzieci.

Wykład dotyczący niemieckich pacyfikacji w gminie Bodzentyn wygłosił Tomasz Domański z Delegatury IPN w Kielcach.

– Niemiecki dowódca Albert Schuster zniechęcał ludność Polski do udzielania pomocy żołnierzom AK, wspierania partyzantki komunistycznej i pomocy Żydom. Schuster wraz ze swoimi oddziałami wcześnie rano otoczył Bodzentyn i dysponował nazwiskami osób, które były podejrzewane o działalność antyniemiecką. Po zwołaniu wszystkich mieszkańców na Dolny Rynek, wyczytał nazwiska z listy. jeżeli kogoś nie było, to zabierano innych członków rodziny. W związku z tym zamordowano wówczas 39 osób. Schuster wygłosił jeszcze na koniec propagandowe przemówienie do ludności i kazał im dziękować za to, iż nie zabił wszystkich bandytów.

– Podobne akcje przeprowadził w 30 innych miejscowościach, a pasmo zbrodni to ok. 400 ofiar. Albert Schuster w 1973 r. został osądzony za swoje zbrodnie, a następnie skazany na śmierć – opowiedział Tomasz Domański.

W uroczystościach uczestniczyła poseł Agata Wojtyszek, która oddała hołd walczącym za ojczyznę.

– Oni się nie zastanawiali nad tym czy przeżyją, ile stracą, tylko szli oddając całego siebie dla dobra drugiego człowieka. Wszystko po to byśmy mogli dziś żyć w wolnym i niepodległym kraju. Patrząc na to co dzieje się za naszą wschodnią granicą, nikogo nie trzeba przekonywać, iż wolność i niepodległość nie jest dana raz na zawsze – podkreśliła poseł.

01.06.2023. Bodzentyn. 80 rocznica pacyfikacji miasta. Na zdjęciu (od lewej): senator Krzysztof Słoń, Renata Janik – wicemarszałek województwa, Dorota Koczwańska-Kalita – naczelnik kieleckiej delegatury IPN, Tomasz Domański – Delegatura IPN w Kielcach. / Fot. Paulina Michta – Radio Kielce

Senator Krzysztof Słoń przypomniał, iż okupant wtedy się przeliczył, bo polskie społeczeństwo się odbudowało.

– To bardzo przykre, iż nasze świętokrzyskie miejscowości dotknięte były wtedy taką traumą i bestialstwem ze strony Niemców. Krzepiące natomiast jest to, iż tu w Bodzentynie się o tym pamięta. Nie tylko ze względu na zwykłą pamięć, ale ze względu na ludzi, którym odebrano marzenia, przyszłość, a niekiedy i życie – zaznaczył senator.

Marszałek województwa świętokrzyskiego Andrzej Bętkowski dodał, iż pamięć stanowi o naszej tożsamości.

– o ile będziemy pamiętać o tych wydarzeniach z 1 czerwca 1943r. i rocznicach innych pacyfikacji w regionie świętokrzyskim, to będziemy trwać. Nie po to byśmy rozpalali w sercach nienawiść do oprawców, ale po to by mieć świadomość, iż te miejsca, nam Polakom, są dane i tam powinniśmy tworzyć życie i przyszłość – powiedział marszałek.

Po części artystycznej odbyła się Msza Święta, przemarsz na miejsce pogromu przy akompaniamencie Młodzieżowej Orkiestry Dętej OSP Bodzentyn, apel pamięci oraz złożenie wieńców.


Idź do oryginalnego materiału