Jeszcze podczas końcówki kampanii wyborczej do Rady Dzielnicy słyszałem od kilku Pań utyskiwanie, iż ulica Trojdena jest niebezpieczna dla pieszych idących do i z alei Żwirki i Wigury. Cały ciąg aż do ulicy Dickensa jest niedoświetlona i wieczorami aż strach tamtędy chodzić. Jako tylko kandydat mogłem tylko obiecać, ze będę się starał coś z tym zrobić i pytałem się, czy już to komuś zgłaszano? Wiążącej odpowiedzi nie otrzymałem, choć Panie te ochoczo mówiły, iż one oddadzą na pewno głos na konkretnego kandydata, (ale na pewno nie myślały o mnie). I tak wybory się odbyły i ten kandydat dostał się, ale jakoś nie widzę jakiś zmian na tej ulicy. Co poniektórzy zamiast zając się bolączkami przyziemnymi mieszkańców wolą wypisywać często interpelacje i na tematy choćby bzdurne, zmuszając burmistrza, aby liczył ilość krzyży w szkołach. choćby ujęli się nad ulicą Filipinki, nad którą kiedyś i ja zwracałem uwagę, iż nie uchodzi mieć taką ulicę na stanie w dzielnicy. Ulica ta strasznie wygl