"Stan Wyjątkowy". Tusk czaruje Nawrockiego. Potajemne kontakty ludzi prezydenta z rządem. Duda atakuje Kaczyńskiego
Zdjęcie: Karol Nawrocki i Donald Tusk
Nam też w to trudno uwierzyć, ale tak jest. Po pierwszym miesiącu wspólnych rządów z Karolem Nawrockim premier Donald Tusk — mimo siedmiu wet i wielu groźnych słów ze strony ludzi prezydenta — wcale nie jest zmartwiony. Wręcz przeciwnie. Zarówno publicznie, jak i w za zamkniętymi drzwiami unika ostrej krytyki Nawrockiego, a momentami choćby go chwali. Swym ludziom opowiada choćby, iż Nawrocki jest znacznie bardziej konkretny od Andrzeja Dudy i podczas jednego spotkania z nim ustalił więcej, niż podczas 10 wizyt u Dudy. Taka postawa Tuska ma kilka celów.