Śmieci w naszym codziennym życiu: czy naprawdę musi być tak trudno?

1 tydzień temu
Segregacja odpadów dla wielu z nas wciąż jest bardziej obowiązkiem niż czymś, co faktycznie działa. Jednak w różnych polskich miastach powstają rozwiązania, które potrafią zaskoczyć – inteligentne pojemniki, liczniki, brak worków, czy choćby system, w którym śmieci... po prostu oddajemy, zamiast je wyrzucać. Może warto, by mieszkańcy i samorządy przyjrzeli się tym rozwiązaniom uważniej – bo niektóre z nich są zaskakująco skuteczne! Pojemniki, które rozpoznają, co wrzucasz!

W Ciechanowie od kilku lat działa futurystyczny System Indywidualnej Segregacji Odpadów T-Master, czyli Elektroniczny Licznik Miejskich Odpadów (ELMO). To już nie zwykły pojemnik, ale mała stacja badawcza.

- Wszystkie gospodarstwa domowe objęte systemem wyposażone są w komplet kodów, dla wszystkich wymaganego rodzaju odpadu, zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Środowiska – mówi Bogumiła Jasińska-Wilczek z ciechanowskiego magistratu. – Otworzenie pojemników jest możliwe tylko po zeskanowaniu kodu przyklejonego do worka. Po wrzuceniu i zamknięciu pojemnika odpady są ważone, a dane przesyłane do centralnego systemu SISO.

Każde gospodarstwo ma indywidualne konto, a czujniki w pojemnikach pokazują w czasie rzeczywistym, kiedy śmieci trzeba odebrać. To oszczędność i bardziej sensowna logistyka.

- Początkowo pojemniki były testowane, dziś są praktykowane w 7 lokalizacjach. To poprawia estety
Idź do oryginalnego materiału