Ks. prof. Robert Skrzypczak: IV rewolucja przemysłowa i seksualna chcą zniszczyć człowieka. Odpowiedź to prymat Boga

1 miesiąc temu

Podczas spotkania rejonowego księży diecezji kaliskiej ks. Prof. Robert Skrzypczak wskazywał na zagrożenia dla wiary, jakie niosą ze sobą rewolucyjne ideologie. Kapłan podkreślił, iż to nie uleganie ich antychrześcijańskiemu duchowi, ale wierność Ewangelii i postawienie Boga na pierwszym miejscu daje szanse na wyjście z kryzysu Kościoła.

Dla kapłana bardzo ważna jest relacja intymna z Bogiem i umiejętność zajmowania stanowiska. jeżeli nie mamy gotowych programów działania to zawsze mamy kolana. To jest najlepsza postawa, jaką możemy przyjąć wobec Boga i samych siebie – mówił ks. prof. Robert Skrzypczak z Akademii Katolickiej w Warszawie podczas spotkania rejonowego księży z diecezji kaliskiej, które odbyło się w Wyższym Seminarium Duchownym w Kaliszu.

W swoim wystąpieniu ks. prof. Robert Skrzypczak podkreślał, iż dzisiejszy kapłan potrzebuje przede wszystkim rozeznania, czyli umiejętności odczytywania działania Boga poprzez fakty.

Prelegent skupił się na analizie największych zagrożeń w dzisiejszym świecie w stosunku do ludzkiej nadziei. Mówił o niebezpieczeństwie kolejnych etapów rewolucji seksualnej – antykoncepcyjnej, rozwodowej, transgenderowej. – Do tworzenia nowego człowieka próbuje się wykorzystać rewolucję cybernetyczną oraz tzw. ekologiczny panteizm, czyli chodzi tutaj o zamianę Boga Ojca na matkę ziemię – ostrzegał ks. Skrzypczak.

Duchowny zaznaczył, iż zarówno w przypadku rewolucji seksualnej jak i tzw. czwartej rewolucji industrialnej zmierza się do zniszczenia natury ludzkiej. – Ludzka natura jest tym, co gwarantuje nam naszą boską genealogię, boskie pochodzenie. Jesteśmy stworzeni przez Boga i On nam nadał człowieczeństwo. To wyjątkowa oryginalność człowieka we wszechświecie. Z jednej strony jest to darem, a z drugiej wyzwaniem. Bez ludzkiej natury nie ma już żadnej granicy do zlekceważenia zasad moralnych i manipulowania etyką – stwierdził prelegent.

Kapłan podkreślał, iż wobec tej niebezpiecznej atmosfery ideologicznej wyjścia z kryzysu Kościoła szukać trzeba w Ewangelii. – Zapowiadając czasy bolesne dla Kościoła Pan Jezus mówił swoim uczniom o tym, iż „trzeba mieć przepasane biodra i zapalone pochodnie”, czyli być gotowymi i wrażliwymi na działanie Boga – podkreślał duchowny.

Ks. Prof. Robert Skrzypczak mówił też o odzyskaniu pierwszeństwa działania Boga, czyli priorytetu nadprzyrodzoności. – Ludzie rzeczywiście odwrócą się od Kościoła i wzruszą ramionami, jeżeli nie zobaczą, iż Kościół jest agendą życia wiecznego, czyli miejscem, w którym proponowane jest człowiekowi przekroczenie śmierci, tzw. wymiar człowieczeństwa na skalę zmartwychwstania – stwierdził prelegent.

– To miejsce, w którym możemy spotkać się z kimś kto zwyciężył na cmentarzu. To jest potężniejsze od lęku, od zła, od śmierci. jeżeli Kościół będzie pielęgnował ten skarb w sobie to będzie atrakcyjny, a jeżeli nie to spełnią się inne słowa Pana Jezusa: „jeśli sól straci swój smak to ludzie przyjdą i ją podepczą, bo nie będzie miała żadnego znaczenia”. I znowu jesteśmy na skrzyżowaniu albo sól ziemi albo słodzik – akcentował ks. prof. Skrzypczak.

Duchowny podkreślał, iż dla kapłana bardzo ważna jest relacja intymna z Bogiem i umiejętność zajmowania stanowiska, czyli nie milczeć kiedy trzeba mówić i nie paplać, kiedy trzeba milczeć. Przekonywał, iż siłą w dzisiejszym świecie jest modlitwa. – To jest najlepsza postawa, jaką możemy przyjąć wobec Boga i samych siebie, czyli wracać do chcianej i błogosławionej zależności od Pana Boga – zauważał.

KAI/oprac. FA

Idź do oryginalnego materiału