Niszczył baner wyborczy w Rudach. Został zatrzymany |#LPU24.pl.

19 godzin temu

W miejscowości Rudy między Puławami a Końskowolą doszło do aktu wandalizmu, który – dzięki czujności mieszkańców i technologii – zakończył się zatrzymaniem sprawcy. Ofiarą ataku padł baner jednego z kandydatów na prezydenta Polski. Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, reklama wyborcza była niszczona aż trzy razy, zanim udało się ująć sprawcę.

Po kolejnej dewastacji Komitet Wyborczy zdecydował się na zamontowanie fotopułapki w pobliżu banera. To właśnie dzięki niej udało się zarejestrować osobę odpowiedzialną za uszkodzenia. Na podstawie zdjęć dokonano tzw. obywatelskiego zatrzymania, a następnie interweniowała policja, która przewiozła podejrzanego na komisariat.

Jak poinformowała rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Puławach, komisarz Ewa Rejn-Kozak, sprawca może się spodziewać poważnych konsekwencji prawnych. – Tego rodzaju działania są nie tylko przejawem braku szacunku wobec demokratycznych procesów, ale również naruszeniem przepisów kodeksu wyborczego i kodeksu karnego – podkreśliła rzeczniczka.

Nielegalne działania skrytykował szef sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego w Puławach Jan Sadurski, to właśnie baner kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta był regularnie niszczony. Jan Sadurski wyraził swoje oburzenie aktem wandalizmu, jego zdaniem takie działania to uniemożliwianie wyrażania poglądów przez obywateli. Jak powiedział Jan Sadurski “różni ludzie reprezentują różne wartości, szanujemy te wartości i rozumiemy, iż każdy będzie głosował na swojego kandydata”. Dodał też, iż zidentyfikowano już kilka osób niszczących banery wyborcze.

To nie pierwsza tego typu sytuacja. Podobne przypadki niszczenia banerów wyborczych miały miejsce podczas ostatnich wyborów samorządowych – zrywano, cięto i dewastowano materiały promujące kandydatów. Przypomnijmy, iż baner wyborczy jest własnością Komitetu Wyborczego i jako taki podlega ochronie prawnej. Jego celowe niszczenie może skutkować nie tylko grzywną, ale i karą ograniczenia wolności.

Sprawa spod Końskowoli jest kolejnym sygnałem, iż kampania wyborcza, choć powinna być czasem demokratycznej debaty, bywa niestety zakłócana przez akty agresji i wandalizmu. Policja zapowiada zdecydowaną reakcję na podobne incydenty.

autor: P. Nowosadzki

Idź do oryginalnego materiału