Nadchodzi nowy ogromny podatek. Zapłacą go miliony Polaków

3 godzin temu

Propozycja wprowadzenia dodatkowego podatku dla osób bezdzietnych wywołała burzliwą debatę w polskiej przestrzeni publicznej. Marek Jakubiak, kandydat na prezydenta reprezentujący koło Wolni Republikanie, zaproponował wprowadzenie miesięcznej opłaty w wysokości 800 złotych dla osób nieposiadających potomstwa, co stanowiłoby współczesną wersję historycznego „bykowego”.

Fot. Obraz zaprojektowany przez Warszawa w Pigułce wygenerowany w DALL·E 3.

Ta kontrowersyjna propozycja nawiązuje do rozwiązań znanych z okresu PRL, kiedy to wprowadzono specjalny podatek od bezdzietności dla osób po 25. roku życia. w tej chwili proponowana kwota nie jest przypadkowa – odpowiada ona wysokości świadczenia rodzinnego 800 plus, co ma symboliczne znaczenie w kontekście polityki prorodzinnej.

Podobne rozwiązania funkcjonują w tej chwili w niektórych krajach europejskich. W Niemczech osoby bezdzietne powyżej 23. roku życia są zobowiązane do odprowadzania wyższej składki na ubezpieczenie społeczne, co stanowi element tamtejszej polityki demograficznej.

Propozycja ta wywołała gorącą dyskusję wśród ekspertów i polityków. Zwolennicy argumentują, iż wprowadzenie takiego podatku mogłoby stanowić dodatkowe źródło finansowania polityki prorodzinnej i zachętę do posiadania dzieci. Przeciwnicy wskazują natomiast na dyskryminacyjny charakter takiego rozwiązania i naruszenie zasady równości wobec prawa.

Ekonomiści zwracają uwagę na potencjalne skutki gospodarcze takiego rozwiązania. Wprowadzenie dodatkowego obciążenia finansowego dla znaczącej części społeczeństwa mogłoby wpłynąć na zmniejszenie konsumpcji i spowolnienie wzrostu gospodarczego. Ponadto, może to prowadzić do zwiększenia szarej strefy i poszukiwania sposobów uniknięcia płacenia nowego podatku.

Socjolodzy podkreślają, iż decyzja o posiadaniu dzieci jest kwestią bardzo osobistą i nie powinna być wymuszana środkami finansowymi. Wskazują również na różnorodne przyczyny bezdzietności, w tym czynniki zdrowotne czy ekonomiczne, których nie można ignorować przy projektowaniu takiej polityki.

Jest to szczególnie istotne w kontekście współczesnych trendów społecznych i zmieniających się modeli rodziny. Coraz więcej osób świadomie wybiera życie w pojedynkę lub odkłada decyzję o rodzicielstwie, koncentrując się na rozwoju zawodowym i osobistym.

Propozycja przywrócenia „bykowego” wydaje się być bardziej elementem kampanii wyborczej niż realnym projektem legislacyjnym. Niemniej jednak, sama dyskusja na ten temat pokazuje, jak ważne są kwestie polityki demograficznej i rodzinnej w debacie publicznej.

Idź do oryginalnego materiału