Mieszkania komunalne w Białymstoku: interes mieszkańców kontra polityka magistratu. Co będzie ważniejsze? (WIDEO)

6 godzin temu
Temat mieszkań komunalnych w Białymstoku to sprawa niezwykle drażliwa. Nie chodzi tylko o to, iż w Białymstoku jest mało, a oczekujących na nie o wiele więcej. Emocje budzą oczekiwania najemców, którzy po wielu latach zamieszkiwania mieszkań komunalnych oczekują, iż miasto umożliwi im ich odkupienie. W wielu wypadkach stan tych mieszkań jest kiepski, bo miasto i podległe im jednostki (Zarząd Mienia Komunalnego) nie inwestowały w remonty i udogodnienia. Mieszkańcy z kolei - aby to zrobić na własny koszt - chcą mieć pewność, iż wydają pieniądze na polepszenie stanu własnych czterech kątów.
Białystok - jak na 300 tysięczne miasto - buduje mieszkania w tempie co najmniej ślamazarnym. Od 2020 roku stolica województwa podlaskiego wybudowała ich raptem 186 co daje roczną średnią (nie licząc bieżącego 2025) czterdzieści sześć i pół. To kilka biorąc pod uwagę, iż lista oczekujących jest naprawdę długa. Nowe mieszkania komunalne znajdują się w nowym bloku przy ulicach Bema i Depowej (budowa zakończyła się latem 2024 roku). Dodatkowo, miasto Białystok przekazało również ok. 520 mieszkań komunalnych i ponad 830 mieszkań TBS w nowo wybudowanych budynkach.

Marzenie o własnym M to dla wielu białostoczan kwestia priorytetowa. W obliczu wzrastających cen rynkowych, oferta korzystania z mieszkań komunalnych wydaje się być atrakcyjną alternatywą. Czym są komunalne mieszkania? W skrócie: są to mieszkania w nieruchomościach należących do miasta (gminy). zwykle są budowane z myślą o mieszkańcach pozostających w trudnej sytuacji mieszkaniowej lub takich, których mia
Idź do oryginalnego materiału