Komuna wraca? Ludzie Tuska chcą wprowadzić cenzurę w internecie!

17 godzin temu

Skandal. Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski chce, żeby państwowy urząd mógł bez podania przyczyny ani informowania zainteresowanego po prostu wyłączyć stronę w internecie. Eksperci nie mają wątpliwości: to zagrożenie dla wolności słowa. Opozycja zapowiada, iż nie pozwoli na powrót komuny.

Ta informacja wzburzyła całą Polskę. Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski przygotowuje przepisy, które de facto wprowadzą cenzurę w polskim internecie. Jak napisał dzisiejszy „Dziennik Gazeta Prawna” w projekcie ustawy implementującej europejskie przepisy dotyczące internetu z woli rządu Donalda Tuska dodano „kontrowersyjną procedurę blokowania treści w sieci”.

Ministerstwo Cyfryzacji chce, by prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej wydawał nakazy blokowania treści w internecie
Decyzje te mają być stosowane bez udziału sądu
Przepis dodano już po konsultacjach publicznych
UKE będzie podejmować decyzje o blokowaniu treści w… pic.twitter.com/rYAOvfayBC

— anna wittenberg (@annawitten) January 12, 2025

Zamordyzm i cenzura

„Kontrowersyjna” to jednak chyba za mało powiedziane. To, co chce wprowadzić Gawkowski, jest zwykłym zamordyzmem i cenzurą, co podkreślają nie tylko politycy opozycji, ale i niezależni eksperci. Otóż prezes państwowego, kontrolowanego w pełni przez rząd Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mógł wyłączyć dowolną stronę i zablokować dowolne treści w internecie. Nie tylko nie będzie musiał podać powodów takiego ruchu, ale choćby poinformować właściciela strony bądź nadawcę treści. „DGP” zwraca też uwagę, iż wicepremier Gawkowski „zrobił to już po przeprowadzeniu konsultacji publicznych, w pierwotnej wersji projektu jej nie było”.

Proponowana procedura wiąże się z bardzo dużym ryzykiem dla wolności słowa w internecie – powiedział cytowany w artykule Konrad Siemaszko, prawnik i koordynator programu Wolność Słowa w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

„Będziemy bronić wolności słowa”

– Forsują kary więzienia za tzw. mowę nienawiści, dyskutują o zablokowaniu portalu X, a teraz w zaciszu gabinetów kreślą plan totalnej cenzury w Internecie. Odpowiedź musi być jednoznaczna – będziemy bronić wolności słowa. Nie pozwolimy Koalicji 13 grudnia na zniszczenie swobodnej dyskusji i wymiany myśli – dyktatorskich zapędów nie zrealizujecie – stwierdził poseł PiS i były wicepremier Jacek Sasin.

Rządowi marzy się cenzura i to bez wyroku sądu. Trudno o bardziej otwartą demaskację mentalności rządzących i zarazem świadomości ich porażki w usprawnieniu wymiaru sprawiedliwości – to z kolei komentarz wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka z Konfederacji.

Rządowi marzy się cenzura i to bez wyroku sądu. Trudno o bardziej otwartą demaskację mentalności rządzących i zarazem świadomości ich porażki w usprawnieniu wymiaru sprawiedliwości (bo unikanie sądów w procedurze wynika z braku zdolności sądów do pracy z czymkolwiek w czasie… https://t.co/hJmrg6W5Dh

— Krzysztof Bosak (@krzysztofbosak) January 13, 2025

Idź do oryginalnego materiału