Zgodnie z wprowadzonymi od 1 stycznia przepisami prawa, każda gmina ma obowiązek zorganizowania selektywnej zbiórki odpadów tekstylnych, do których zaliczamy, między innymi, zużytą odzież i obuwie, tekstylia domowe takie jak pościel, zasłony i inne wyroby z tkanin.
Przemysł tekstylny ma bardzo negatywny wpływ na środowisko. Tymczasem przeciętny Europejczyk co roku kupuje ok. 26 kg ubrań, z czego aż 87 proc. jest albo spalanych, albo składowanych na wysypiskach. Tylko 22 proc. poddane jest selektywnej zbiórce, a tylko 1 proc. recyklingowi – mówiła podczas konferencji prasowej w Częstochowie Anita Sowińska, wiceminister klimatu i środowiska.
Bez wprowadzenia zmian przemysł tekstylny dalej będzie powodował nadmierną emisję gazów cieplarnianych czy konsumpcję zasobów naturalnych oraz zanieczyszczenie wód. Jak podkreśliła wiceminister powyższa sytuacja wymaga zarówno zmian w naszych indywidualnych wyborach, jak i w legislacji.
Minimum, jakie gmina jest zobowiązana zapewnić, to zbiórka tych odpadów w Punktach Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, w uproszczeniu PSZOK. Zmiana nie wymaga od mieszkańców posiadania nowych pojemników. Będą mogli oddawać tekstylia do wspominanych PSZOKów.
Na jakim etapie jest wprowadzanie nowych przepisów w Świdniku?
– Miasto uporało się z tym problemem już dwa lata temu, kiedy w PSZOKu przy ul. Chemicznej pojawił się kontener na tekstylia. Odpady tego typu można tam oddawać w każdy wtorek i sobotę w godzinach 8.00-16.00. Nie planujemy rozmieszczania w mieście osobnych kontenerów przeznaczonych na tekstylia, ani dostarczania do gospodarstw domowych dodatkowych worków, ponieważ podwyższyłoby to opłaty za obiór odpadów komunalnych – tłumaczy Krzysztof Falenta, prezes spółki Remondis, która opiekuje się świdnickim Punktem Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych.
Nowe przepisy mają na celu ograniczenie ilości odpadów tekstylnych trafiających na wysypiska, wydłużenie cyklu życia odzieży poprzez recykling oraz zmniejszenie obciążenia środowiska przez sektor tekstylny.
Jeśli gmina stwierdzi, iż odpady są niewłaściwie segregowane, na przykład, iż odzież trafiła do odpadów zmieszanych, może nałożyć podwyższoną stawkę opłaty za wywóz śmieci. Podwyższone stawki mogą być choćby czterokrotnie wyższe od standardowej opłaty. W niektórych przypadkach gminy mogą nałożyć kary pieniężne na mieszkańców lub właścicieli nieruchomości, którzy uporczywie nie przestrzegają zasad segregacji odpadów. Firmy zajmujące się odbiorem śmieci mogą odmówić odbioru odpadów, jeżeli stwierdzą, iż zawierają one tekstylia, które powinny być segregowane osobno.
W dalszym ciągu ubrania w dobrym stanie można przekazać organizacjom charytatywnym lub wrzucić do kontenerów rozmieszczonych w różnych punktach miasta.
jmr, fot. Agronomist