
Ostatni dzień kampanii wyborczej Karol Nawrocki – obywatelski kandydat na prezydenta wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość – rozpoczął od wizyty w Gorlicach. Na tamtejszym rynku spotkał się z mieszkańcami, którzy licznie przybyli, by wysłuchać jego przesłania. Kandydat nie krył emocji – przemawiał z pasją, przekonaniem i wiarą w zwycięstwo.
„Idziemy do zwycięstwa, bo Polska to wielka sprawa”
– Nic nas nie złamie – ani propaganda, ani fałsz, ani kłamstwa. Idziemy do zwycięstwa, żeby jeszcze raz, za sprawą kartki wyborczej, powiedzieć jasno: Polska to wielka sprawa. Polska musi być Polską! – mówił Nawrocki, podkreślając, iż w nadchodzącą niedzielę zwycięży „Polska normalna, Polska dobrobytu, Polska rozwijająca się”.
Entuzjastyczne reakcje gorliczan były odpowiedzią na słowa kandydata, który od początku kampanii powtarza, iż jego partią jest Polska, a celem – zwycięstwo obozu patriotycznego.
Nawrocki ostro o rządach Donalda Tuska
W swoim wystąpieniu kandydat nie szczędził krytyki pod adresem obecnego rządu. – Donaldowi Tuskowi nie udało się przez półtora roku zrealizować obiecanych 100 konkretów. Zadłuża kraj i wykorzystuje służby do politycznej walki – ocenił Nawrocki.
Jednocześnie przyznał, iż obecnemu premierowi udało się jedno: – Zjednoczył cały obóz patriotyczny w Polsce. I dziś ta fala buntu społecznego, ta fala polskich patriotów, jest nie do zatrzymania.
Decydujące starcie już w niedzielę
II tura wyborów prezydenckich odbędzie się w najbliższą niedzielę. O najwyższy urząd w państwie ubiegają się Karol Nawrocki – kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość – oraz przedstawiciel Koalicji Obywatelskiej, Rafał Trzaskowski. Stawka jest wysoka, a emocje – ogromne. Gorlice pokazały dziś, iż w Małopolsce mobilizacja jest pełna.
Fot.: red. Paweł Nalepa