Dramat mieszkańców kamienicy przy ul. Farbiarskiej 2 w Lublinie. Jest decyzja o wyłączeniu budynku z użytkowania

2 godzin temu
Zdjęcie: Mieszkańcy kamienicy przy ul. Farbiarskiej 2 muszą opuścić budynek | fot. DW


Mieszkańcy zabytkowej kamienicy przy ul. Farbiarskiej 2 w Lublinie znaleźli się w dramatycznej sytuacji. Po odkryciu pęknięć ścian, które mogły być spowodowane przez prace budowlane na sąsiedniej działce, podjęto decyzję o ewakuacji. Kamienica została wyłączona z użytkowania, a lokatorzy, w tym 16 rodzin, zostali pozbawieni dachu nad głową. Choć miasto zaoferowało tymczasowe zakwaterowanie, wielu z nich nie ma pewności, gdzie będą mogli zamieszkać.

Mieszkańcy kamienicy przy ul. Farbiarskiej 2 w Lublinie bez dachu nad głową

W czwartek (30.01) po południu mieszkańcy kamienicy przy ul. Farbiarskiej 2 zostali poinformowani przez administratora o możliwej ewakuacji. Na ścianach budynku pojawiły się pęknięcia i szczeliny, które mogły powstać w wyniku prac budowlanych na sąsiedniej działce. Lokatorzy, w trosce o swoje bezpieczeństwo, rozpoczęli wywożenie cennych rzeczy, organizując transport do rodzin i bliskich. Część osób przez całą noc pakowała swoje mienie, a część wyjeżdżała w piątek rano.

>>> Szczegóły: Deweloper rozpoczął budowę, sąsiednia kamienica zaczęła pękać. Mieszkańcy mają się spakować i być gotowi do ewakuacji [ZDJĘCIA]

Na piątek (31.01) rano zapowiadano ogłoszenie decyzji Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Lublinie, która miała określić, czy budynek stanowi zagrożenie zawaleniem. Jednak mieszkańcy dowiedzieli się o decyzji dopiero z mediów w późniejszych godzinach – budynek został wyłączony z użytkowania, a decyzja miała natychmiastowe skutki. Dodatkowo, wstrzymano prace budowlane na sąsiedniej działce.

Pęknięcie na ścianie kamienicy przy ul. Farbiarskiej 2 od strony podwórka | fot. DW

Pomimo powagi sytuacji, właściciel kamienicy nie pojawił się na miejscu, a wiele rodzin pozostało bez dachu nad głową. Miasto zaproponowało tymczasowe zakwaterowanie w innych budynkach, jednak jak mówią mieszkańcy, wciąż nie wiadomo, gdzie tak naprawdę będą mogli zamieszkać.

Kontrola stanu kamienicy

Paweł Kwiecień z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego zapewnia, iż nie mamy do czynienia z katastrofą budowlaną, ale sytuacja jest zagrażająca. – „To poważne zagrożenie zawaleniem, ale nie katastrofa” – mówi Kwiecień. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, odpowiedzialność za zapewnienie mieszkań zastępczych spoczywa na właścicielu budynku, który, według administracji, stara się znaleźć odpowiednie lokum dla mieszkańców.

Dodatkowo, jak dowiedzieliśmy się, Biuro Miejskiego Konserwatora Zabytków i Rewitalizacji dwa tygodnie temu wszczęło postępowanie kontrolne, które dotyczyło złego stanu technicznego budynku. Mimo tego, jak zapewnia Hubert Mącik, lubelski miejski konserwator zabytków, wyburzenie kamienicy nie jest brane pod uwagę.

„Nie rozpatrujemy teraz kwestii wyburzenia” – mówi Mącik. Kontrola, zaplanowana na 4 lutego, ma określić, jakie kroki należy podjąć w tej sprawie. Właściciele kamienicy zostali o niej poinformowani już dwa tygodnie temu.

Widoczne pęknięcia fundamentów kamienicy przy ul. Farbiarskiej 2 | fot. DW

Propozycja opuszczenia kamienicy: mieszkańcy nie zgodzili się na oferty

Jak poinformowali nas sami mieszkańcy, już w lipcu 2024 roku zostali poproszeni przez poprzedniego właściciela kamienicy o opuszczenie budynku. Właściciel zaproponował im różne kwoty odszkodowania, średnio po około 15 tysięcy złotych. Jednak żadna z rodzin nie przystała na tę ofertę, tłumacząc swoją decyzję tym, iż zaproponowana kwota była zbyt niska, aby pokryć ich dotychczasowe inwestycje w remonty mieszkań. Wiele osób inwestowało własne środki, poprawiając stan techniczny lokali, co sprawiło, iż zaproponowana suma wydawała się niewystarczająca w obliczu poniesionych kosztów.

Sprzedaż kamienicy i podejrzenia o powiązania z nową inwestycją

We wrześniu 2024 roku pojawiły się informacje, iż kamienica miała zostać sprzedana nowej spółce, która została założona zaledwie kilka miesięcy wcześniej. Wśród mieszkańców krążą pogłoski, jakoby nowym właścicielem kamienicy była ta sama osoba, która stoi za sąsiednią inwestycją mieszkaniową, której budowa rozpoczęła się kilka tygodni temu. Choć te informacje budzą niepokój, na ten moment nie udało nam się ich oficjalnie potwierdzić. Mieszkańcy nie mają pewności co do przyszłości kamienicy ani tego, jak sytuacja rozwinie się w najbliższych dniach.

Widok na plac budowy apartamentowca Stara Farbiarnia i kamienicę przy ul. Farbiarskiej 2 | fot. DW
Idź do oryginalnego materiału