Oficjalne potwierdzenie zatrzymań
Rzecznik prasowy MSWiA Jacek Dobrzyński poinformował o sytuacji w swoich mediach społecznościowych:
Na polecenie Prokuratury Krajowej agenci CBA zatrzymali dziś rano trzech byłych dyrektorów Lasów Państwowych: dyrektora generalnego, dyrektora centrum informacyjnego oraz byłego dyrektora regionalnej dyrekcji w Szczecinie. Mężczyzn zatrzymano na terenie województwa śląskiego, łódzkiego i zachodniopomorskiego.
Dobrzyński poinformował także, iż po przeprowadzeniu czynności procesowych zatrzymani zostaną przewiezieni do siedziby Prokuratury Krajowej w Warszawie.
Postępowanie w sprawie „nieprawidłowości związanych z zatrudnianiem” w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie w 2023 roku prowadzi Prokuratura Okręgowa w Szczecinie. W tej dyrekcji pracował wówczas poseł Suwerennej Polski, a w tej chwili PiS. Straty oszacowano na co najmniej 160 tysięcy złotych.
Poseł PiS z fikcyjnym stanowiskiem?
Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Krajową dotyczy Dariusza Mateckiego i koncentruje się na podejrzeniach dotyczących fikcyjnego zatrudnienia posła PiS w Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych, a następnie w szczecińskim oddziale. Sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Szczecinie, która prowadzi postępowanie dotyczące nieprawidłowości związanych z zatrudnieniem w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w 2023 roku. Straty szacowane są na co najmniej 160 tysięcy złotych.
W grudniu „Gazeta Wyborcza” opublikowała fragmenty raportu Najwyższej Izby Kontroli, który analizował wydatki Lasów Państwowych. Wskazano w nim między innymi fikcyjne etaty z wysokimi pensjami, milionowe wydatki na reklamy w przychylnych mediach oraz finansowanie wydarzeń wyborczych.
Matecki miał pracować w Lasach Państwowych od czerwca 2020 r. do stycznia 2023 r. jako specjalista ds. komunikacji. Kontrola wykazała jednak, iż nie wykonywał powierzonych mu zadań, a jego ewidencja pracy była niewłaściwa, co sugeruje fikcyjność zatrudnienia. Matecki otrzymał 355 tys. zł wynagrodzenia, mimo iż złożył jedynie 13 raportów, z których tylko pięć dotyczyło jego pracy na Facebooku.
Inne dziwne wydatki
Dodatkowo Lasy Państwowe przeznaczały środki na audiencję u papieża, sadzenie drzew im. Jana Pawła II oraz na sprzęt dla Ukrainy, który później zniknął.
Kontrolerzy opisali również sprawę „znikających toreb” ze sprzętem medycznym przeznaczonym na Ukrainę. Lasy Państwowe zakupiły 299 toreb za ponad 255 tys. zł, ale nie zostały one ujęte w ewidencji. Według „Interii”, torby rozdawali politycy Suwerennej Polski strażakom podczas pikników, a w raporcie NIK pojawiły się zeznania pracowników sugerujące, iż o ich dystrybucji decydowali przedstawiciele Dyrekcji Generalnej.