Brat Obajtka chce wyciąć polskie lasy w pień?

1 rok temu

Pracujący w Lasach Państwowych brat Daniela Obajtka, niejaki Bartłomiej Obajtek, nie chce aby w Polsce stosowano certyfikat FSC, potwierdzający odpowiedzialne praktyki przy gospodarce leśnej. W praktyce oznacza to, iż Lasy Państwowe nie chcą wykazywać się, iż odnawiają zasoby drewna i pozostawiają odpowiednią ilość drzew. Innymi słowy nie chce kontroli co się dzieje w lesie. Dlaczego?

Forest Stewardship Council® (FSC) jest niezależną organizacją pozarządową stworzoną w reakcji na rosnący niepokój związany z wylesianiem. Utworzona w 1993 r. jest dziś organizacją uznawaną na całym świecie za swoją praktykę wspierania certyfikacji lasów. Certyfikacja FSC jest dobrowolnym standardem ukierunkowanym na wspieranie odpowiedzialnej gospodarki leśnej w skali globalnej. Wszystkie produkty posiadające certyfikat FSC zostały poddane weryfikacji na całej długości łańcucha dostaw – od pochodzenia do końcowego przeznaczenia.

Bartłomiej Obajtek nie chce najwyraźniej, aby polityka wycinek była niezależnie kontrolowana. To musi budzić poważne wątpliwości i kazać sprawdzać, co się tak naprawdę dzieje w Lasach. Czy brat Obajtka chce wyciąć polskie lasy w pień? Jaka jest prawdziwa przyczyna jego zachowania? Skąd ta niechęć do niezależnej kontroli co robi się z lasem?

Być może chodzi o przyspieszone wycinki i gigantyczny biznes, który się za tym kryje. Na świecie jest niedobór drewna. „A po nas choćby potop” może mówić sobie pisowski aparat partyjny, wycinając ostatnie drzewa w naszym kraju.

Idź do oryginalnego materiału