Zniszczone tamy bobrowe nad Nidą. Minister klimatu interweniuje

1 godzina temu
Zdjęcie: zniszczone


Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska odwiedziła w piątek (19 grudnia) Młodzawy Małe w związku z kontrowersjami wokół zniszczenia tam bobrowych nad rzeką Nidą. Wizyta miała charakter roboczy i była odpowiedzią na sygnały o możliwym zagrożeniu dla lokalnych siedlisk przyrodniczych.

Podczas prac prowadzonych na zlecenie Zespołu Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych doszło do zniszczenia kilku tam wybudowanych przez bobry. W efekcie obniżył się poziom wody, a podwodne wejścia do nor bobrowych stały się widoczne, co może negatywnie wpłynąć na lokalny ekosystem, w tym pobliski las łęgowy.

Minister była nad rzeką Nidą, gdzie narosły kontrowersje wokół rozebranych tam bobrowych, aby – jak zaznaczyła – bezpośrednio ocenić, czy doszło do zagrożeń dla lokalnych siedlisk oraz określić, jakie działania naprawcze należy podjąć.

– Wszystko wskazuje na to, iż wykonawca prac przekroczył zakres robót określonych w decyzji środowiskowej, a tamy bobrowe zostały rozebrane bez wymaganej zgody i w okresie ochronnym – dodała.

19.12.2025. Ponidzie. Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska z wizytą w sprawie zniszczenia tam bobrowych. / Fot. Marta Gajda-Kruk – Radio Kielce

Jak zaznaczyła, w tej chwili trwa ocena wpływu zaistniałej sytuacji na środowisko, a priorytetem są szybkie działania naprawcze, nad którymi pracują już specjaliści. Minister dodała również, iż zdarzenie nie dotyczy obszaru objętego projektem LIFE, finansowanym ze środków zewnętrznych, który – jak podkreśliła – przyniósł bardzo dobre efekty w postaci renaturyzacji delty Nidy, zwiększenia nawodnienia i przeciwdziałania suszy.

– Takie projekty zasługują na pochwałę. Natomiast w tym przypadku mamy do czynienia z działaniami poza tym projektem i ich skala będzie dokładnie oceniana – dodała minister.

W wizji lokalnej wzięli udział przedstawiciele Regionalnej i Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Lasów Państwowych oraz Zespołu Parków Krajobrazowych. Sprawą zajmuje się również policja, która bada okoliczności zniszczenia tam bobrowych.

Idź do oryginalnego materiału