2 tygodni temu
Ministerstwo Rodziny ogłosiło propozycje zmian w programie 800+. Nowe zasady mają obowiązywać od 1 stycznia 2026 roku. I trzeba przyznać jedno – po raz pierwszy od dawna ktoś próbuje nadać sens wydatkowaniu publicznych pieniędzy. Jestem całkowicie za wprowadzeniem mechanizmów kontroli wydatków z tego programu, zwłaszcza w przypadku cudzoziemców. Program 800+ ma być wsparciem, a nie wygodną alternatywą dla pracy.
Zgodnie z zapowiedziami świadczenie zostanie powiązane z aktywnością zawodową. Mówiąc wprost – przynajmniej jedna osoba w rodzinie będzie musiała pracować. To warunek otrzymania dodatkowych pieniędzy.
Dodatkowo zapowiedziano wprowadzenie wyraźnych ograniczeń dla cudzoziemców. Z 800+ będą mogli skorzystać tylko ci, którzy:
– legalnie mieszkają w Polsce,
– legalnie pracują,
– odprowadzają podatki do polskiego systemu.
Czyli dokładnie to, czego brakowało od początku istnienia programu. Przez lata pieniądze wypływały szerokim strumieniem, także do osób, które nigdy nie zamierzały związać się z Polską, poza pobraniem świadczenia. Czasami wystarczyło zameldowanie i PESEL, a potem już tylko przelew – i do domu. W innym kraju.
Teraz ma się to skończyć. I bardzo dobrze. Pomagać trzeba, ale z głową. Pomoc dla Ukrainy i Ukraińców to jedno, ale nie możemy dawać się wykorzystywać. Wsparcie od państwa powinno trafiać do tych, którzy są częścią naszego społeczeństwa – żyją tu, pracują, płacą podatki, wychowują dzieci.
Zmiany mają dwa cele:
Ograniczenie „socjalnej turystyki” – czyli zjawiska, w którym cudzoziemcy przyjeżdżają tylko po świadczenia, bez związku z Polską.
Zmotywowanie do aktywności zawodowej – bo pomoc od państwa nie może być nagrodą za bierność. To wsparcie dla tych, którzy próbują, pracują, zarabiają i nie rezygnują, nie kombinują.
500+, a po podniesieniu kwoty 800+ miało być programem prorodzinnym. I może czas aby faktycznie zaczął takim być. Pieniądze z budżetu nie są niczyją własnością. To środki nas wszystkich – obywateli i podatników. Dlatego muszą być wydawane rozsądnie. Moim zdaniem to dobre rozwiązanie, o którym mówiło się już od dłuższego czas. Jednak to wciąż jedynie propozycja, zobaczymy czy wejdzie w życie.
Podsumowanie:
– Świadczenie dla cudzoziemców będzie dostępne tylko dla osób pracujących, płacących podatki i zamieszkałych w Polsce
– Pieniądze otrzymają tylko takie rodziny, a których chociaż jedna osoba pracuje – to ma być wsparcie a nie alternatywa dla pracy
