1 na 5 zgonów z przyczyn sercowo-naczyniowych można by zapobiec, poprawiając stan środowiska

5 godzin temu
Zdjęcie: choroby sercowo-naczyniowe


Nie tylko otyłość, palenie papierosów i spożywanie alkoholu zwiększa ryzyko wystąpienia zawałów i udarów. Z najnowszej analizy Europejskiej Agencji Środowiska (EEA) wynika, iż choroby sercowo-naczyniowe są przynajmniej w 18 proc. zawinione czynnikami środowiskowymi. Dlatego warto walczyć, aby było czyściej, ciszej i bardziej zielono.

Ogromne koszty, miliony ofiar

W 2022 r. ponad 1,7 mln Europejczyków zmarło z przyczyn sercowo-naczyniowych – to jedna trzecia wszystkich zgonów w tym roku i czołowa przyczyna śmierci w Europie. Każdego roku diagnozuje się 6 mln dalszych przypadków, co dramatycznie zwiększa obciążenie służby zdrowia. Skala tragedii stale rośnie.

Z badań opublikowanych w 2023 r. w European Heart Journal wynika, iż choroby układu sercowo-naczyniowego kosztują Europę 282 mld euro rocznie. Z tego 155 mld przeznaczanych jest bezpośrednio na opiekę medyczną, co stanowi aż 11 proc. wszystkich wydatków w systemie służby zdrowia w UE. Najbardziej kosztowne są choroba wieńcowa serca oraz problemy z naczyniami mózgu, np. udary.

Na niektóre z czynników zwiększających ryzyko zachorowania nie mamy wpływu: do tej kategorii należy wiek, płeć, rasa i predyspozycje genetyczne. Inne, takie jak dieta czy styl życia, zależą w dużym stopniu od indywidualnych wyborów. Wciąż zbyt mało mówi się jednak o wpływie środowiska i klimatu.

Choroby układu sercowo-naczyniowego a stan środowiska

Z analizy EEA wynika, iż to właśnie czynniki środowiskowe odpowiadają za 18 proc. zgonów z przyczyn sercowo-naczyniowych i 17 proc. całkowitego obciążenia związanego z chorobą i śmiercią. W Polsce ten wskaźnik wynosi aż 23,69 proc. – gorzej wypada tylko Bułgaria (23,98 proc). Oznacza to, iż niemal co czwarty Polak umierający na zawał lub udar mógłby żyć, gdyby udało się poprawić stan środowiska.

Kluczowym problemem jest zanieczyszczenie powietrza, które według EEA jest odpowiedzialne za 130 tys. przypadków choroby niedokrwiennej serca i udarów rocznie. Pyły zawieszone PM2,5, tlenki azotu oraz ozon uznawane są za najbardziej niebezpieczne.

Choroby układu sercowo-naczyniowego są również powiązane z hałasem pochodzącym z ruchu drogowego, lotniczego i kolejowego. Coś, co może wydawać się jedynie dyskomfortem, w rzeczywistości prowadzi do chronicznego stresu i problemów ze snem. W rezultacie w organizmie rozwija się przewlekły, ogólnoustrojowy stan zapalny. Co roku w UE odnotowuje się 66 tys. zgonów z powodu hałasu generowanego przez transport.

Kolejnym zagrożeniem jest ekspozycja na niebezpieczne związki chemiczne, w szczególności metale ciężkie, benzen i policykliczne węglowodory aromatyczne. Sam tylko ołów odpowiada za ok. 2-4 proc. śmierci z przyczyn sercowo-naczyniowych. Rosnącym problemem są również ftalaty oraz tzw. wieczne chemikalia (PFAS), które coraz intensywniej wykrywane są w wodzie i środowisku. Ftalan bis(2-etyloheksylu) odpowiedzialny jest za 27 tys. zgonów wśród Europejczyków między 55 a 64 rokiem życia.

Nie można też zapominać o falach upałów, które są bezpośrednim skutkiem zmiany klimatu. Pacjenci kardiologiczni są szczególnie wrażliwi na wysokie temperatury, a w gorące dni ryzyko ich hospitalizacji rośnie o 16 proc.

Mapa przedstawiająca odsetek zgonów z przyczyn sercowo-naczyniowych spowodowanych zagrożeniami środowiskowymi w UE; źródło: EEA Briefing 12/2025: Preventing cardiovascular disease through a healthy environment; doi: 10.2800/5535347

Jedno zdrowie, czyli co musi się zmienić

Autorzy analizy podkreślają, iż działania na rzecz środowiska i klimatu to najlepszy sposób na zmniejszenie ryzyka wystąpienia chorób układu sercowo-naczyniowego. Wymagają one jednak szerokiego podejścia, obejmującego wiele sektorów gospodarki. Ramy dla takiej współpracy wyznacza globalna inicjatywa One Health, podkreślająca współzależności między zdrowiem publicznym, dobrobytem roślin, zwierząt i całego środowiska naturalnego.

Priorytetowe cele na dziś to walka z zanieczyszczeniem powietrza, wycofywanie z użycia substancji kardiotoksycznych oraz ograniczenie hałasu transportowego w miastach. Służba zdrowia powinna wdrażać strategie służące łagodzeniu skutków zmiany klimatu, w szczególności oferując wsparcie najbardziej wrażliwym grupom społecznym.

Eksperci EEA podkreślają też znaczenie rozwiązań opartych na przyrodzie: parków, zielonych korytarzy i błękitnych przestrzeni, które obniżają temperaturę oraz redukują hałas i zanieczyszczenie powietrza, sprzyjając zdrowej dla serca rekreacji.

Idź do oryginalnego materiału