Bialczanie zapłacą miliony za aferę stadionową! Wyrok sądu to kompromitacja dla ekipy Litwiniuka z Platformy

19 godzin temu

Sąd Okręgowy w Lublinie nie miał wątpliwości: miasto Biała Podlaska musi zapłacić pieniądze firmie, która budowała stadion miejski. Chodzi o ponad dwa miliony złotych, kwota zwiększa się z dnia na dzień, bo rosną odsetki.

Wydział Gospodarczy Sądu Okręgowego w Lublinie rozstrzygnął sprawę powództwa firmy S-Sport przeciwko bialskiemu magistratowi. Chodziło o zerwanie kontraktu na budowę stadionu w Białej Podlaskiej. Była to jedna z pierwszych decyzji Michała Litwiniuka po tym, jak zdobył fotel prezydenta miasta. Umowę na inwestycję podpisał poprzedni włodarz, Dariusz Stefaniuk.

Mniejszy i droższy

Litwiniuk uznał, iż wykonawca jest nierzetelny. Potem, po długim oczekiwaniu, polityk Platformy Obywatelskiej przedstawił swój projekt – mniejszego i droższego jeżeli wziąć po uwagę przeliczenie na jedno krzesełko – stadionu.

S-Sport pozwała miasto a sąd stwierdził, iż miała rację. Przyznał jej 1 974 501 złotych z odsetkami ustawowymi od 4 października 2022 roku do dnia zapłaty. Na dzień wydania wyroku wynosiły one 369 tys. złotych. Razem miasto ma do więc do zapłaty już ponad 2,3 miliona złotych!

Będzie apelacja?

Sąd wprawdzie uznał, iż wykonawca musi zapłacić karę umowną na rzecz miasta za swoje uchybienia, ale jej kwotę ustalił na 394 900 złotych. Ubezpieczyciel S-Sportu wypłacił zaś miastu owe prawie 2 miliony złotych. Teraz trzeba będzie zwrócić różnicę. O ile oczywiście sąd wyższej instancji nie zmieni wyroku na jeszcze mniej korzystny dla miasta – w rozmowie ze Słowem Podlasia szef S-Sportu zapowiedział, iż po otrzymaniu uzasadnienia firma rozważy apelację.

Tymczasem ekipa Michała Litwiniuka nie ma sobie nic do zarzucenia. Oni uważają, iż proces adekwatnie wygrali. Z wystosowanego przez magistrat oświadczenia wynika, iż wyrok sądu to kolejny sukces uśmiechniętej, bialskiej władzy.

Idź do oryginalnego materiału