Nie wcześniej niż 21 grudnia Andrzej Duda chce powołać rząd Donalda Tuska. Być może będzie starał się jeszcze przedłużyć funkcjonowanie pisowskiego tymczasowego nierządu o kilka dni dłużej. Każdy dzień dla PiS to okazja do podłożenia świni nowym ministrom.
Skandaliczna sytuacja, związana z nieuznawaniem przez Kaczyńskiego wyniku wyborów trwa. Wczoraj notariusz PiS mianował członków nierządu. Co najmniej kilkoro z nich ma na sumieniu poważne afery, ale jak widać Dudzie to nie przeszkadzało. PiS chce trwać u władzy jak najdłużej, bo nie ma żadnego innego pomysłu.
To poważny błąd Kaczyńskiego, który powoduje takimi działaniami jednoczenie się Polaków przeciwko PiS. Wybory samorządowe i wybory do europarlamentu będą dla pisowskich działaczy pogromem. Większość z nich nigdzie się nie dostanie i będą musieli stawić czoła zupełnie nowej rzeczywistości.
Duda działa tak, jak mu Kaczyński zagra. Tego człowieka trzeba by odwołać ze stanowiska, bo powinien być wykonawcą woli narodu i jego sługą, a jest sługą satrapy z Żoliborza.