Wybór Donalda Trumpa i jego ekstremalna nieprzewidywalność sprawiły, iż świat nie tylko wrzucił szósty bieg, ale i puścił kierownicę. Symbolem tego, ile może zmienić się w stosunkowo krótkim czasie jest mizeria w jakiej pogrąża się rosyjski sektor energetyczny. A najgorsze, prawdopodobnie, dopiero przed nim, bo na scenę wkroczył kartel OPEC+ i chyba postanowił trochę nią wstrząsnąć – ale o tym za moment.