Zawrzało w KGHM. Pracownicy legnickiej boją się zwolnień, władze zarzucają im manipulację i udział w kampanii!

– Pismo traktujemy jako przejaw manipulacji i próbę wzbudzania nieuzasadnionych niepokojów społecznych wśród załogi i otoczenia Spółki. Jednocześnie apelujemy o niewykorzystywanie kwestii związanych z KGHM Polska Miedź S.A. do bieżących celów politycznych i trwającej kampanii wyborczej – to część odpowiedzi udzielonej związkowcom „S” z Huty Miedzi Legnica przez zarząd KGHM na pismo, w którym wyrażono obawy w sprawie utrzymania miejsc pracy w legnickim oddziale miedziowego potentata.

Komisja Zakładowa NSZZ „Solidarność” Huty Miedzi „Legnica” wystosowała oficjalny apel do ministra aktywów państwowych Jakuba Jaworskiego w sprawie zagrożenia likwidacją kluczowego ciągu technologicznego w legnickiej hucie.

W liście do ministra oraz do wiceministra Roberta Kropiwnickiego, parlamentarzystów, Rady Nadzorczej KGHM, samorządów Dolnego Śląska i mediów, „Solidarność” zwraca uwagę na brak zabezpieczenia dostaw koncentratu, co stało się pretekstem do rozważania likwidacji „ciągu ogniowego”. Związkowcy podkreślają, iż proponowane przekształcenia mogą oznaczać utratę pracy przez choćby połowę z 900 pracowników huty oraz setki osób zatrudnionych w firmach współpracujących z zakładem.

W odpowiedzi zarząd KGHM zarzuca związkowcom manipulację i udział w kampanii!

– Nieprawdą jest, jakoby KGHM Polska Miedź S.A. planowała zwolnienia grupowe w Hucie Miedzi Legnica. Huta w Legnicy jest istotnym i rozwojowym aktywem produkcyjnym Spółki, a jej transformacja technologiczna w kierunku Huty Hybrydowej/Recyklingowej jest ważnym elementem planów inwestycyjnych KGHM. Spółka nie planuje również ograniczać poziomów produkcji miedzi elektrolitycznej w tym zakładzie – czytamy w oświadczeniu zarządu KGHM.

To jednak nie przekonuje związkowców. Podkreślają, iż od kilku miesięcy w Hucie Miedzi Legnica pracuje tylko jeden piec szybowy, co – ich zdaniem – jest efektem braku koncentratu miedzi. Twierdzą, iż nie jest to manipulacja, ale fakt, który powinien zostać jasno wyjaśniony przez Zarząd. Brak takiego komunikatu – jak zaznaczają – prowadzi do niedomówień i zamieszania wśród pracowników.