Zakończyła się największa tego typu inwestycja w historii gminy Istebna. Dwanaście kilometrów nowych nawierzchni

Dobiegły końca prowadzone od wielu miesięcy remonty na drogach wojewódzkich w Istebnej i Milówce. Modernizacją objęto odcinki dróg nr 941 i 943 o łącznej długości 11,8 km. Inwestycja, której wartość przekroczyła 18,7 mln zł, znacząco poprawi komfort i bezpieczeństwo mieszkańców oraz turystów odwiedzających Beskid Śląski.

Zakres prac był szeroki. Wymieniono nawierzchnię jezdni, odtworzono pobocza, zmodernizowano krawężniki betonowe oraz obrzeża chodnikowe. Przeprowadzono także regulację wysokościową kratek wpustów oraz oczyszczono rowy przydrożne, co ma najważniejsze znaczenie dla prawidłowego odwodnienia dróg.

– To duża inwestycja, bo jej koszt to prawie 19 mln zł. Jestem przekonany, iż będzie dobrze służyć nie tylko lokalnej społeczności, ale także turystom, którzy licznie odwiedzają Istebną, zwłaszcza teraz, w rozpoczynającym się sezonie zimowym – podkreśla Grzegorz Boski, wicemarszałek województwa śląskiego.
Szczególnie istotne dla mieszkańców Koniakowa były prace na drodze wojewódzkiej nr 943, gdzie poza wymianą nawierzchni wyremontowano także chodniki po obu stronach jezdni. Modernizacja objęła odcinek o długości około 1,2 km.

– Jest to bardzo ważna inwestycja dla Koniakowa, obejmująca nie tylko wymianę nawierzchni, ale także remont chodników. Dla małych ojczyzn, takich jak nasza, dla których turystyka jest motorem rozwoju, to przedsięwzięcie ma ogromne znaczenie. Zwłaszcza iż w związku z otwarciem nowej drogi S1 ruch wyraźnie się zwiększył – mówi Stanisław Legierski, wójt gminy Istebna.

Drogi zostały już oficjalnie odebrane. Jak zaznacza Zbigniew Tabor, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach, jest to największa tego typu modernizacja w historii gminy.

– Ogółem w gminie Istebna wyremontowanych zostało blisko 12 km dróg. Droga od węzła z S1 do granicy z Czechami, a także od przełęczy Kubalonka do centrum Istebnej, została kompleksowo odnowiona. Remont był konieczny, bo zarówno nawierzchnia, jak i chodniki były w bardzo złym stanie – podsumowuje.

Nowe odcinki mają poprawić płynność ruchu, bezpieczeństwo pieszych oraz komfort jazdy, co z pewnością odczują zarówno mieszkańcy, jak i turyści coraz liczniej odwiedzający Trójwieś Beskidzką.