Maria Zacharowa, rzeczniczka Putina, wyszła z siebie i stanęła obok po słowach Radosława Sikorskiego. Polski minister wykpił potęgę Rosji! Radosław Sikorski nie ma litości dla Moskwy W środę Radosław Sikorski wygłosił w Sejmie expose. Wykorzystał ten czas do ataku na Rosję, niemal wykpił imperialne fantazję Moskwy i Władimira Putina. – Nigdy więcej nie będziecie tu rządzić. Ani w Kijowie, ani w Wilnie, ani w Rydze, ani w Tallinie, ani w Kiszyniowie; zamiast fantazjować o ponownym podbiciu Warszawy, martwcie się o to, czy utrzymacie Chajszenwaj – grzmiał z mównicy, a, jak wiemy, słuchała go m.in. rzeczniczka Putina, Maria Zacharowa. Chajszenwaj może kilka mówi Polakom, ale to po prostu chińska nazwa Władywostoku, Sikorski chciał więc dodatkowo zakpić z imperialnych marzeń Władimira Putina i wskazał, iż Rosja staje się wasalem Chin. To ostatnie jest szczególnie widoczne od 2022 r. – Kreml jest uzależniony gospodarczo od Pekinu, bo Zachód częściowo odciął się od niego w odpowiedzi na politykę zagraniczną – atak na Ukrainę. Rzeczniczka Putina odpowiada Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa musiała słuchać wystąpienia Sikorskiego z rosnącym wkurzeniem – w końcu postanowiła mu odpowiedzieć, ale w taki sposób, który sugeruje, iż szef polskiej dyplomacji miał sporo racji. – Jako szef MSZ kraju NATO, Sikorski