To będzie rok drożyzny – nie mają wątpliwości politycy PiS, punktując zaniechania rządu, który nie robi nic, by ograniczyć skutki drastycznego wzrostu cen. – Coraz więcej Polaków coraz rzadziej się uśmiecha, a na pewno są coraz mniej uśmiechnięci przy kasach w sklepach, kiedy muszą płacić za zakupy – powiedziała podczas specjalnej konferencji prasowej wiceprezes PiS Beata Szydło.
Energia elektryczna? O 30 proc. drożej, niż dotąd. Gaz? Tak samo. Żywność? Z miesiąca na miesiąc coraz droższa. Trudno się dziwić, iż Polakom coraz trudniej związać koniec z końcem. Tutaj doskonałym barometrem są chwilówki zaciągane poza bankami i SKOK-ami – firmy oferujące takie, diabelnie drogie, pożyczki mają swoje żniwa. Liczba zaciągniętych chwilówek wzrosła aż o 50 procent!
Rok drożyzny Tuska
– Ten rok, który się rozpoczyna, to będzie rok drożyzny Tuska – powiedział na konferencji prasowej w Warszawie szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak. Politycy opozycji pokazali, jak rosną ceny produktów, które kupujemy na co dzień.
– Można powiedzieć, iż to jest lodówka przeciętnego Polaka. Tutaj są produkty, które na co dzień są używane i adekwatnie trudno sobie wyobrazić życie rodziny bez tych produktów. Mamy wzrost cen wszystkich podstawowych produktów – powiedziała wiceprezes PiS Beata Szydło. W symbolicznej lodówce, jaką zaprezentowali Szydło i Błaszczak były m.in. masło, mleko, jajka czy filet z piersi kurczaka.
Uśmiechy gasną
– Coraz więcej Polaków coraz rzadziej się uśmiecha, a na pewno są coraz mniej uśmiechnięci przy kasach w sklepach, kiedy muszą płacić za zakupy – mówiła Beata Szydło.
– Temu można było zapobiec. Rząd mógł podjąć takie decyzje, które nie powodowałyby takich drastycznych wzrostów cen. A przecież to jest tylko zalewie odrobina tych towarów, z których na co dzień polska rodzina korzysta – podkreślała była premier.
Lodówka drożyzny Tuska. Zobaczcie: pic.twitter.com/BfzRRsc1V8
— Beata Szydło (@BeataSzydlo) January 2, 2025