W najbliższą niedzielę 18 maja Polacy wybiorą prezydenta kraju. Kampania wyborcza jest już na finiszu, a o najwyższe stanowisko w państwie powalczy w sumie trzynastu kandydatów. Warto wybrać się do lokalu wyborczego i pokazać, jaka wizja Polski odpowiada nam najbardziej.
Powoli dobiega końca druga prezydencka kadencja Andrzeja Dudy, a to oznacza, iż Polska będzie niedługo miała nowego prezydenta. Zwycięzca wyborów przez co najmniej pięć najbliższych lat będzie nadawał ton polskiej polityce i pokazywał w jakim kierunku zmierzać będzie kraj. Tocząca się już od wielu miesięcy kampania wyborcza wkroczyła na ostatnią prostą, a sztaby kandydatów dwoją się i troją, by jeszcze przekonać do siebie kolejnych wyborców.
Trzynastu pretendentów
Łącznie o fotel prezydenta Polski walczyć będzie aż trzynastu kandydatów i to największa liczba pretendentów o najwyższy urząd w państwie od 30 lat. Swoich faworytów wystawiły partie polityczne, ale pojawili się też kandydaci niezależni spoza pierwszego politycznego obiegu.
Na liście zarejestrowanych kandydatów znaleźli się: Artur Bartoszewicz (51 lat, nauczyciel akademicki, bezpartyjny), Magdalena Biejat (43 lata, wicemarszałkini senatu, bezpartyjna – startuje z poparciem Nowej Lewicy), Grzegorz Braun (58 lat, europoseł, Konfederacja Korony Polskiej), Szymon Hołownia (48 lat, marszałek sejmu, Polska 2050, z poparciem Polskiego Stronnictwa Ludowego), Marek Jakubiak (66 lat, poseł, Federacja dla Rzeczypospolitej), Maciej Maciak (54 lata, dziennikarz, bezpartyjny), Sławomir Mentzen (38 lat, doradca podatkowy, poseł, Konfederacja Wolność i Niepodległość), Karol Nawrocki (42 lata, prezes IPN, bezpartyjny – startuje z poparciem Prawa i Sprawiedliwości), Joanna Senyszyn (76 lat, dziennikarz, bezpartyjna), Krzysztof Stanowski (42 lata, dziennikarz, bezpartyjny), Rafał Trzaskowski (53 lata, prezydent Warszawy, Platforma Obywatelska), Marek Woch (46 lat, prawnik, Bezpartyjni Samorządowcy), Adrian Zandberg (45 lat, poseł, Razem).
Intensywna kampania
Podczas tych wyborów kandydaci prezentują bardzo szeroki wachlarz poglądów – od prawicy przez centrum do lewicy. Wbrew temu, co zwykło się mówić, każdy wyborca może znaleźć w tym gronie kogoś, o poglądach zbliżonych do swoich. Kampania wyborcza, która ruszyła jeszcze na długo przed wyborami okazała się bardzo ciekawa, a kandydaci dali się w tym czasie lepiej poznać obywatelom. Przeprowadzono kilka debat, w których uczestniczyła większość kandydatów. Praktycznie każdy udzielił też bardzo długich i obszernych wywiadów dostępnych w internecie, dzięki którym dość dokładnie można poznać ich opinie na wiele spraw. Podczas kampanii dominowało kilka tematów. Mówiono m.in. o kwestii bezpieczeństwa Polski, obronności, stosunków z Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi. Nie zabrakło też silnie popularyzujących społeczeństwo kwestii światopoglądowych, takich jak aborcja czy prawa osób LGBT. Dużo czasu kandydaci poświecili kwestiom demograficznym, wyludnianiu się kraju, wsparciu dla rodzin, czy problemom związanym z niedoborem mieszkań czy też niewydolnym systemem opieki zdrowotnej.
Na ulicach Jaworzna kampania nie była prowadzona zbyt agresywnie.
Jako pierwszy do naszego miasta dotarł Karol Nawrocki. W kolejnych dniach pojawili się także Grzegorz Braun i Sławomir Mentzen.
W wielu miejscach pojawiły się banery poszczególnych kandydatów, ale w porównaniu do chociażby wyborów samorządowych, jest ich znacznie mniej i dotyczą głównie kandydatów największych partii. W mieście zdarzały się niestety incydenty związane z niszczeniem materiałów wyborczych. Podczas kampanii do Jaworzna zawitało też troje kandydatów, którzy spotkali się z wyborcami na rynku.
Faworyci i outsiderzy
Wyścig cały czas trwa, a według sondaży, które jednak należy traktować z dużym dystansem, faworytów jest dwóch. Średnie sondażowe z ostatnich tygodni pokazują, iż stawce przewodzi Rafał Trzaskowski ze średnim poparciem na poziomie 31%. Tuż za jego plecami jest Karol Nawrocki z poparciem 25%. Trzecia lokata z 13% przypada Sławomirowi Mentzenowi. W ostatnich tygodniach czołowi kandydaci dość regularnie tracili jednak poparcie na rzecz teoretycznie mniejszych kandydatów, a na kolejnych pozycjach toczyła się walka o dosłownie każdy głos.
W momencie gdy powstaje ten tekst, czwarta lokata przypada Szymonowi Hołowni, który utrzymuje dość stabilne poparcie na poziomie 7%. Marszałek sejmu może jednak czuć na plecach oddech dwójki lewicowych kandydatów – Adriana Zandberga i Magdaleny Biejat, których średnia sondażowa aktualnie wynosi ok. 5%, ale z każdym kolejnym sondażem wyniki te zdają się poprawiać. Około 3% poparcia według sondaży ma Grzegorz Braun, a 2% dziennikarz Krzysztof Stanowski. Poza tym według większości sondażowni reszta kandydatów w badaniach nie przekracza 1%.
Liczba niezdecydowanych wyborców pozostaje jednak wciąż jeszcze spora, wyniki mogą więc wyglądać zupełnie inaczej. Wyborcy często decyzję podejmują dopiero stojąc przy wyborczej urnie i na pewno nie warto sugerować się sondażami. Wybór zresztą jest spory i I tura jest doskonałą okazją, by pokazać jaka wizja Polski jest nam najbliższa.
Głosowanie w I turze rozpocznie się w niedzielę 18 maja o godzinie 7 rano i potrwa do godziny 21. Głosować będzie można w tych samych komisjach, w których głosujemy zawsze w swoim miejscu zamieszkania.
Możliwe jest też głosowanie przez pełnomocnika lub na podstawie zaświadczenia o prawie do głosowania wydanym przez stosowny urząd gminy. Na głosowanie koniecznie trzeba zabrać dokument ze zdjęciem, który potwierdzi naszą tożsamość. Podczas wizyty w lokalu wyborczym każdy wyborca otrzyma kartę do głosowania z nazwiskami 13 kandydatów. Należy na niej postawić krzyżyk w kwadracie przy nazwisku kandydata, na którego chcemy oddać głos. Wszystko wskazuje na to, iż w pierwszej turze żaden z kandydatów nie przekroczy 50% zdobytych głosów, do rozstrzygnięcia wyborów potrzebna będzie więc II tura, którą zaplanowano na 1 czerwca.