Wspomnienie z 10 kwietnia 2010

1 tydzień temu
Idź tam dokąd poszli oni… 10 kwietnia 2010 roku po południu, w moim małym mieszkanku w Moguncji zadzwonił telefon. Byliśmy oboje z Żoną w tak wielkim szoku i rozpaczy po tym co stało się o poranku w Smoleńsku, iż jego dźwięk wyrwał mnie z tego stanu dosłownie jak dzwon z letargu. Głos rozpoznałem z miejsca, [...]
Idź do oryginalnego materiału