Zamiast solanki, na bawarskie ulice przez trzy lata wylewana była woda po ogórkach kiszonych. W ten sposób zagospodarowano to, co wcześniej uznawano za odpad. To wzorcowy przykład wdrożonej w praktyce gospodarki obiegu zamkniętego.
Ta metoda radzenia sobie z mrozem przynosi korzyści dla samorządu, a także prywatnego biznesu.
Lód roztapiany wodą po piklach
Pomysł zrodził się w Bawarii w 2019 r. Ogórki kiszone, z których pochodzi słona woda, to produkt uboczny zakładu Develey Senf & Feinkost GmbH z siedzibą w Dingolfing. Każdego roku przetwarza się w nim 17 000 t ogórków. Do tej pory pozostała po procesie woda była oczyszczana w kosztochłonnym procesie, nie przynosząc przy tym żadnej wartości dodanej.
Czytaj też: Polki udoskonaliły biologiczne oczyszczanie ścieków
Nowa metoda zagospodarowania wody po ogórkach kiszonych także wymaga wstępnej obróbki, jednak nie tak żmudnej, jak w przypadku wprowadzania jej bezpośrednio do kanalizacji. W dedykowanym zakładzie pozyskiwana jest solanka, któraa następnie zostaje przekazana pracownikom drogowym w postaci solanki. Celem takiego zagospodarowania jest ograniczenie marnotrawstwa i ochrona środowiska.
Ekologiczny sposób na mrozy
Po 3 latach eksperymentu stwierdzono, iż wykorzystanie wody po procesie piklowania jest atrakcyjne pod względem ekonomicznym, a także sprzyja środowisku. Do tej pory woda była marnowana, ponieważ zlewano ją do ścieków. Stosowanie jej do oczyszczania dróg z lodu i śniegu pozwala w mniejszym stopniu marnować wodę oraz ogranicza wydatki na prace drogowe.
Czytaj też: Stare targowisko i stadion w Poznaniu zamienią się w park
Wykorzystywana dotąd konwencjonalna solanka wymaga specjalnych procesów produkcyjnych, a zastosowanie wody po ogórkach eliminuje tę konieczność. Solanka z wody po kiszonkach musi spełniać takie same parametry, dlatego jest poddawana licznym testom i analizom chemicznym potwierdzającym jej jakość.
Bawarskie Ministerstwo Mieszkalnictwa, Budownictwa i Transportu oceniało, iż dzięki tej metodzie zaoszczędzi 700 ton soli i 4,9 miliona litrów wody w ciągu jednej zimy. Korzyścią dla firmy Develey miał być obniżony koszt oczyszczania wody.
Zdjęcie: Freepik/azerbaijan_stockers